Koncern Enea nie widzi przyszłości w zgazowaniu węgla

Wychodząca powoli z węgla Enea wychodzi także z planów pokrewnych, jak zgazowanie tego surowca, wbrew nadziejom części związkowców górniczych.

Publikacja: 20.04.2023 03:00

Koncern Enea nie widzi przyszłości w zgazowaniu węgla

Foto: Bloomberg

Projekt związany z technologią IGCC (ang. Integrated Gasification Combined Cycle) o mocy 300–500 MW w okolicach Łęcznej nie będzie realizowany.

Enea ucina wszelkie dywagacje na ten temat. – Projekt związany z technologią IGCC w okolicach Łęcznej był analizowany przez Grupę Enea, nie wszedł jednak w fazę realizacji, a rola Bogdanki w projekcie miała ograniczać się wyłącznie do dostaw paliwa – informuje nas spółka.

Enea oraz Mitsubishi Hitachi Power Systems plany rozwoju takiego projektu miały jeszcze w 2020 r. Wówczas od UOKiK firmy otrzymały zgodę na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy, czyli spółki, która miała się zająć projektem budowy elektrowni na zgazowany węgiel. Nic więcej jednak tej sprawie się nie działo i projekt nie był dalej rozwijany.

I, jak podkreśla Enea, już nie będzie. – Nasza strategia nie zakłada wykorzystania technologii IGCC, dlatego nie planujemy realizacji tego projektu. Zgodnie z zapowiedziami i naszymi deklaracjami skupiamy się na projektach związanych z transformacją energetyczną, czyli wspierających rozwój OZE – mówi nam rzecznik prasowy Enei Piotr Ludwiczak.

Zdaniem Jerzego Markowskiego, byłego wiceministra przemysłu, eksperta ds. górnictwa, projektu zgazowania węgla pod ziemią w polskich realiach nie da się zrealizować. – Proces podziemnego zgazowania węgla może tylko pogorszyć sytuację geologiczną, co widzimy choćby w Trzebini. Straty węgla podczas podziemnego zgazowania węgla sięgają 70 proc., to bardzo dużo. Dowodzą tego dwie próby przeprowadzone w kopalniach Barbara i Wieczorek – mówi ekspert.

Przyszłość tej technologii w Polsce nie jest jednak jeszcze przesądzona. Czym innym jest bowiem zgazowanie węgla wydobytego na powierzchnię. – Wówczas jesteśmy w stanie dostosować węgiel do parametrów ekologicznych, jak niższa emisja siarki, tlenków azotu i CO2. Takie technologie są w Chinach, USA czy Kanadzie – mówi Markowski. Jego zdaniem projekty, póki co, nie będą realizowane, bo perspektywy dla samego węgla w Polsce i w Europie źle rokują, więc nikt nie będzie takich technologii rozwijał, zwłaszcza przy tak wysokich cenach uprawnień do emisji CO2. Technologia jednak nadal pozostaje w orbicie zainteresowań polskiego rządu. Jest ona wymieniona w umowie społecznej z górnikami, która zakłada wygaszenie sektora węglowego do 2049 r., oraz w procedowanym projekcie ustawy o Funduszu Transformacji Energetyki.

Projekt związany z technologią IGCC (ang. Integrated Gasification Combined Cycle) o mocy 300–500 MW w okolicach Łęcznej nie będzie realizowany.

Enea ucina wszelkie dywagacje na ten temat. – Projekt związany z technologią IGCC w okolicach Łęcznej był analizowany przez Grupę Enea, nie wszedł jednak w fazę realizacji, a rola Bogdanki w projekcie miała ograniczać się wyłącznie do dostaw paliwa – informuje nas spółka.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Węgiel
Prace nad wydzieleniem węgla startują od nowa
Węgiel
W Bogdance powrót po latach. Jest nowy prezes
Węgiel
Polski dostawca maszyn górniczych sprzedał swój biznes w Rosji
Węgiel
CBA w Bogdance. Nieoficjalne: Na celowniku były prezes i osoba powiązana z Suwerenną Polską
Węgiel
Funkcjonariusze CBA wkroczyli do Bogdanki