Z powodu kryzysu energetycznego zwiększyło się uzależnienie Niemiec od węgla przy produkcji energii elektrycznej w 2022 r. Udział węgla brunatnego, który nadal wydobywany jest w Niemczech, wzrośnie w kolejnych miesiącach za sprawą wyłączenia z eksploatacji 15 kwietnia trzech ostatnich elektrowni jądrowych, które jeszcze działały u naszego zachodniego sąsiada. Co gorsza może zabraknąć mocy do produkcji prądu w Niemczech.
Węgiel dominuje
Jak wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego za 2022 r., węgiel kamienny i brunatny był najważniejszym surowcem do produkcji energii elektrycznej w Niemczech. Dokładnie jedna trzecia (33,3 proc.) energii elektrycznej wytwarzanej w Niemczech i wprowadzanej do sieci pochodziła z elektrowni węglowych. Jeszcze w 2021 r. udział te wynosił 30,2 proc.
Czytaj więcej
Powstanie rządowej agencji, która przejmie na siebie coraz mniej rentowną produkcję energii z węgla, jest regularnie odkładane. Czy podobnie będzie z terminem kwietniowym?
Drugim źródłem energii w ubiegłym roku była energetyka wiatrowa. Jej udział w wytwarzaniu prądu wzrósł do niemal jednej czwartej (24,1 proc.). W 2021 r. ten wynosił 21,6 proc. (był stosunkowo niski poziom wietrzności). Produkcja prądu z fotowoltaiki w ub.r. także wzrosła o prawie jedną piątą i osiągnęła udział 10,6 proc. W 2021 r. było to 8,7 proc.
Ogółem 53,7 proc. energii elektrycznej wprowadzonej do sieci w ubiegłym roku pochodziło z konwencjonalnych źródeł, takich jak węgiel, gaz ziemny i energetyka jądrowa. Ze względu na niższą produkcję w elektrowniach gazowych i jądrowych udział ten spadł jednak o 8,7 proc. w stosunku do roku poprzedniego.