Jak tłumaczył, będzie to węgiel energetyczny, z którego ok. 25 proc. z będzie dostępne dla gospodarstw domowych. Przyznał jednak, że ograniczeniem jest przepustowość polskich portów.
Te wynoszą w skali roku ok. 8 mln tonów, jednak ministerstwo infrastruktury informował, że porty pracują nad wygospodarowaniem placów, które pozwolą na odbiór kolejnych 4,5 mln ton.
Czytaj więcej
Ponad 4 proc. – tyle wynosiła rezerwa mocy do produkcji prądu wieczorem w piątek 23 września. Dzięki działaniom zapobiegawczym rezerwa ta ostatecznie zwiększyła się w krytycznych godzinach wieczornych. Za gotowość do działań awaryjnych płacimy każdego roku miliardy złotych. Odkąd działa Rynek Mocy, pierwszy raz mechanizm ten przyjęty w 2017 r. został użyty w boju i sprawdził się.
Przypomniał także, że, ok. 600 tys. ton przesianego węgla miała też sprowadzić Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych – Na razie nie udało się tego zadania zrealizować, ale wierzę, że również ten węgiel trafi do Polski –mówił Sasin.
Zakomunikował on także, że rusza sprzedaż węgla importowanego przez spółki skarbu państwa. – Możemy dostarczać węgiel do spółek komunalnych po znacznie niższej cenie niż oferowana jest na składach węglowych, gdzie węgiel kosztuje 3,5 tys. zł za tonę, a nawet więcej – powiedział Jacek Sasin.