JSW i PGG walczą o pieniądze z tarczy finansowej

Bez wsparcia, które w czasie pandemii oferuje Polski Fundusz Rozwoju, spółki węglowe nie będą w stanie wyjść z kłopotów.

Publikacja: 03.09.2020 07:26

JSW i PGG walczą o pieniądze z tarczy finansowej

Foto: Miners converse as they work an underground coal seam in the Piniowek coal mine, operated by Jastrzebska Spolka Weglowa SA (JSW), in Pawlowice, Poland, on Wednesday, Feb. 24. 2016. JSW is the largest coking coal producer in Poland and Europe. Photograp...

Jastrzębska Spółka Węglowa i Polska Grupa Górnicza potrzebują finansowej kroplówki, dlatego starają się o potężne wsparcie od Polskiego Funduszu Rozwoju. Każda z nich liczy na pozyskanie po 1,7 mld zł z tarczy finansowej, która ma pomóc przedsiębiorcom podnieść się z kłopotów wywołanych przez pandemię. Okazuje się jednak, że w przypadku JSW PFR chce mieć pewność, że spółka będzie w stanie zwrócić pożyczone pieniądze. Natomiast od PGG wymaga realnego planu restrukturyzacji, który bojkotują górnicze związki zawodowe.

""

Fotorzepa/Piotr Sobczak

energia.rp.pl

Bez finansowego wsparcia spółkom górniczym trudno będzie przejść przez ten trudny rok. JSW w I półroczu zanotowała niemal 1 mld zł straty netto. Na tak słaby wynik wpłynęło zmniejszenie wydobycia, spowodowane przestojami w kopalniach, a także niskie ceny węgla koksowego. Zarząd JSW oszacował koszty poniesione jak dotąd na walkę z pandemią na 72,7 mln zł, z czego 65,8 mln zł to koszty pracy, takie jak wypłata wynagrodzenia postojowego załodze.

Kłopoty ma także PGG, która w połowie roku musiała zatrzymać na trzy tygodnie dziesięć kopalń z uwagi na dużą liczbę zakażeń koronawirusem wśród pracowników. Jej sytuacja finansowa była jednak fatalna jeszcze przed pandemią, bo z powodu ciepłej zimy, rosnącej produkcji energii z odnawialnych źródeł i rekordowego importu prądu popyt na polski węgiel drastycznie spadł. Pandemia była tylko kolejnym czynnikiem, który wpłynął na przykręcenie mocy w elektrowniach węglowych. W efekcie na koniec lipca przy kopalniach zalegało już 7,9 mln ton niesprzedanego surowca. Tak duże zapasy mieliśmy ostatnio w kraju podczas kryzysu węglowego w 2015 r.

– Pieniądze z PFR to jedyna opcja legalnego wsparcia węglowych firm z publicznych pieniędzy. PGG nie może już liczyć na dofinansowanie ze spółek energetycznych, bo w obecnej sytuacji mogłoby to zostać odczytane jako działanie na szkodę tych firm. JSW ma jeszcze odłożone pieniądze z funduszu na trudne czasy. W gorszej sytuacji jest PGG, która nie ma żadnych oszczędności i dla niej pieniądze z PFR mogą okazać się ostatnią deską ratunku – komentuje Michał Sztabler, analityk Noble Securities.

""

Adobe Stock

energia.rp.pl

Sztabler podkreśla, że paradoksalnie pandemia pomogła górniczym firmom, bo bez niej ich sytuacja byłaby niewiele lepsza, a nie byłoby żadnych możliwości wsparcia z państwowej kasy. – Oczywiste jest, że PFR nie chce lekką ręką wydawać pieniędzy. To może być pewna forma nacisku na związki zawodowe, by zgodziły się na konieczne reformy, w tym na zamknięcie nierentownych kopalń – kwituje analityk.

Aktualnie trwają rozmowy między przedstawicielami rządu a górniczymi związkami zawodowymi w sprawie strategii dla górnictwa i planu ratunkowego dla PGG. Dokument ma powstać do końca września.

JSW może być największym beneficjentem tarczy finansowej spośród giełdowych spółek. W ramach programu dla dużych firm do PFR wpłynęło jak dotąd 260 wniosków o wsparcie. Pula przewidziana na ten cel sięga 25 mld zł. Zwrot części środków może być umorzony. Władze JSW informowały ostatnio, że chcą rozmawiać z PFR o takiej możliwości. – Pozyskanie tych pieniędzy to jest dla nas sprawa najważniejsza – podsumował Artur Dyczko, zastępca prezesa JSW.

Jastrzębska Spółka Węglowa i Polska Grupa Górnicza potrzebują finansowej kroplówki, dlatego starają się o potężne wsparcie od Polskiego Funduszu Rozwoju. Każda z nich liczy na pozyskanie po 1,7 mld zł z tarczy finansowej, która ma pomóc przedsiębiorcom podnieść się z kłopotów wywołanych przez pandemię. Okazuje się jednak, że w przypadku JSW PFR chce mieć pewność, że spółka będzie w stanie zwrócić pożyczone pieniądze. Natomiast od PGG wymaga realnego planu restrukturyzacji, który bojkotują górnicze związki zawodowe.

Pozostało 84% artykułu
Węgiel
PSE prognozują szybkie pożegnanie z węglem, ale i braki mocy potrzebnej do produkcji prądu
Węgiel
Elektrownie węglowe pod ciśnieniem OZE
Węgiel
Kolejne straty na węglu. Po PGE, miliardowe odpisy raportuje Enea
Węgiel
Przełom w sprawie Turowa. Dalsze wydobycie pod znakiem zapytania
Węgiel
Jest nowy prezes Węglokoksu. Pracował w hutniczym gigancie