Mniej ropy z OPEC+ także w przyszłym roku

Po długich i dramatycznych rozmowach, które omal nie zakończyły się fiaskiem, eksporterzy ropy z porozumienia OPEC+ ustalili zasady sprzedaży na 2021 r. Zadecydował strach przed ropą łupkową z USA.

Publikacja: 04.12.2020 10:38

Mniej ropy z OPEC+ także w przyszłym roku

Foto: Adobe Stock

Od stycznia sojusz OPEC + zwiększy wydobycie o 500 tys. baryłek dziennie, a następnie co miesiąc będzie weryfikował kwotę – taką decyzję podjęli ministrowie dwudziestu członków porozumienia o redukcji wydobycia, na czele z Arabią Saudyjską i Rosją.

Kwoty każdego uczestnika OPEC+ pozostaną takie same – przy czym Rosja będzie mogła zwiększyć produkcję o 125 tys. baryłek dziennie – powiedział szef resortu energii Aleksander Nowak, cytowany przez finanz.ru.

Światowe zapotrzebowanie na ropę jest obecnie o 9 milionów baryłek dziennie mniejsze od popytu sprzed kryzysu pandemicznego. Codzienne dostawy z OPEC + niemal całkowicie to rekompensują: sojusz pompuje o 7,7 miliona baryłek ropy dziennie mniej.

""

Siedziba OPEC w Wiedniu/Bloomberg

energia.rp.pl

– Pierwotny plan zakładał zwiększenie produkcji od stycznia o 2 mln baryłek dziennie, ale taki krok byłby „niebezpieczny” dla rynku – przyznał Nowak.

Arabia Saudyjska zaproponowała powstrzymanie się od nowych dostaw i utrzymanie obecnych kwot do końca marca 2021 r, ale sprzeciw pojawił się ze strony Rosji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

W czwartek rosyjski minister odbył zamknięte spotkanie z szefami największych rosyjskich koncernów naftowych. Zdecydowano na nim, by zawalczyć o choćby stopniowe zwiększenie produkcji.

Jednak negocjacje stały w miejscu. W ciągu ostatnich trzech dni nie udało się zbliżyć stanowisk. Ostateczne negocjacje, pierwotnie zaplanowane na 1 grudnia, były dwukrotnie odkładane, a kiedy już się rozpoczęły, prawie przerodziły się w skandal. Minister energetyki Arabii Saudyjskiej, książę Abdulaliz bin Salman, odmówił przewodniczenia konferencji, pozostawiając Nowaka – drugiego współprzewodniczącego samego z problemem.

Wtedy Rosję wsparły Zjednoczone Emiraty Arabskie i, jak podają źródła Kommiersanta, jednym z argumentów było to, że wzrost cen ropy powyżej 50 dolarów za baryłkę pozwoliłby amerykańskim firmom łupkowym na zabezpieczenie finansowe części ich produkcji i przyspieszenie powrotu na rynek.

""

Magazyny ropy na terenie rafinerii Saudi Aramco w Ras Tanura, Arabia Saudyjska/Bloomberg

energia.rp.pl

I tak ustalono, że od stycznia 2021 r łączna kwota redukcji wydobycia ropy przez OPEC + zmniejszy się z 7,7 mln baryłek do 7,2 mln baryłek dziennie. W przyszłości sojusz planuje powstrzymać się od gwałtownych ruchów, zwiększając wydobycie nie więcej niż o 0,5 mln baryłek dziennie.

– Ta decyzja to ustępstwo ze strony krajów, które opowiadały się za wzrostem produkcji – zauważa Dmitrij Marinczenko z Fitch. Podkreśla jednak, że wzrost jest nieznaczny w porównaniu z ilością, która pojawiłyby się na rynku, gdyby kraje przestrzegały kwot określonych w kwietniowym porozumieniu. „O ile popyt nie załamie się z powodu dalszego zaostrzania obecnych środków kwarantanny, rynek prawdopodobnie pozostanie w stanie deficytu, co powinno wspierać ceny” – uważa analityk Fitch.

– Chociaż OPEC + nie mógł obejść się bez dramatycznych zakrętów, to nie mieli tam innego wyjścia, jak kontynuować porozumienie, ocenił w Bloomberg TV, Francisco Blanche, szef działu badań rynków surowcowych w Bank of America. Ropa marki europejskiej Brent podrożała w listopadzie o 24 proc. i zbliża się do 50 dol za baryłkę. OPEC + „nie chce, aby ceny były znacznie wyższe od obecnych”, ponieważ „obawia się, że rynek nie przetrwa powrotu ropy łupkowej” – mówi Blanche.

W piątek rano rynki zareagowały wzrostami na ustalenia OPEC+. Ceny wszystkich marek ropy poszły w górę, podobnie jak akcje spółek naftowych. Brent zyskała 1,95 proc. i kosztowała 49,66 dol/baryłka a amerykańska WTI – 46,41 dol. (+1,69 proc.).

Od stycznia sojusz OPEC + zwiększy wydobycie o 500 tys. baryłek dziennie, a następnie co miesiąc będzie weryfikował kwotę – taką decyzję podjęli ministrowie dwudziestu członków porozumienia o redukcji wydobycia, na czele z Arabią Saudyjską i Rosją.

Kwoty każdego uczestnika OPEC+ pozostaną takie same – przy czym Rosja będzie mogła zwiększyć produkcję o 125 tys. baryłek dziennie – powiedział szef resortu energii Aleksander Nowak, cytowany przez finanz.ru.

Pozostało 87% artykułu
Ropa
Atak dronów na rosyjskie rafinerie. Największa przerwała pracę
Ropa
Indie odwracają się od rosyjskiej ropy. Ze strachu
Ropa
Apelacja Kremla odrzucona. Za zniszczenie Jukosu ma zapłacić 60 mld dolarów
Ropa
Od wybuchu wojny w Ukrainie koncerny naftowe zarobiły prawie 282 mld dol.
Ropa
Premier Brandenburgii apeluje o nacjonalizację rafinerii w Schwedt