Afera „Przyjaźni”: zdumiewające ustalenia śledztwa

Publikacja: 07.05.2019 14:45

Gazprom  może mieć problemy

Gazprom może mieć problemy

Foto: Pipeline/Bloomberg

Brudną ropę do naftociągu zaopatrującego pół Europy oddawały rosyjskie firmy działające…nielegalnie. Miejsce wrzutu brudnego surowca nadzorował koncern Transneft, który od początku zrzucał winę na innych.

Międzyresortowa komisja, która na polecenie premiera Rosji zajmowała się sprawą zanieczyszczenia naftociągu „Przyjaźń” ropą zawierającą kilkadziesiąt razy przekroczone normy chlorków organicznych, przekazało materiały do Prokuratury Generalnej Rosji.
„Materiały są już w prokuraturze, działania prowadzą śledczy z FSB Rosji, Komitetu Śledczego; zostało wszczęte postępowanie karne. Cztery osoby zatrzymano i decyzją sądu trafiły to aresztu tymczasowego” – zapowiedział dziś Aleksandr Nowak minister energetyki Rosji, cytowany przez agencję Prime.
Dodał, że eksperci dokładnie określili miejsce, w którym ropa z chlorkami trafiła do naftociągu.
– To węzeł Łopatino w obwodzie samarskim. Śledztwo ustaliło grupę firm, które działały nielegalnie i (pomimo to -red) oddawały ropę do naftociągu – przyznał Nowak, nie wyjaśniając jak to możliwe, by do zasilającego pół Europy ropociągu dolewały ropy firmy nie mające na to żadnych pozwoleń.
""

Adobe Stock

energia.rp.pl

Węzeł należy do oddziału Transneft w Kujbyszewie. To ten rosyjski monopolista w eksporcie ropy od początku nie poczuwał się do winy i odpowiedzialnością obarczał prywatny terminal (firma już zapowiedziała pozwanie Transneft do sądu).
Dziś Ukrtransnafta – ukraiński operator „Przyjaźni” poinformował, że w poniedziałek wieczorem do granicy dotarła czysta ropa, z kierunku białoruskiego Mozyru. Ukraińcy są gotowi do wznowienia tranzytu ropy do państw Unii – Słowacji, Czech i Węgier.
Wciąż stoi natomiast terminal naftowy w porcie Ust-Ługa w obwodzie leningradzkim. Stąd ropą odbierały tankowce klientów z Europy Zachodniej. Rosjanie najpierw zaprzeczali doniesieniom medialnym, że i tutaj ropa nie spełnia norm jakościowych. Jednak wobec wycofywania się z odbioru tankowców największych klientów (m.in. szwajcarskiego Vitol), musieli zamknąć terminal i przyznać, że ropa jest brudna. Teraz zapewniają, że od 8 maja terminal będzie znów działać oferując czysty surowiec.
Pozostało 100% artykułu
Ropa
Orlen dał chińskiemu pośrednikowi gigantyczną zaliczkę na ropę z Wenezueli
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Ropa
Ropa dalej tanieje. Czas na obniżki cen paliw na stacjach
Ropa
Ceny ropy podskoczyły tylko na chwilę. Maleją obawy o wojnę Izraela z Iranem
Ropa
Ropa gwałtownie tanieje. Rynek patrzy na USA i Izrael
Energetyka
Rynek wstrzymał oddech. Ropa czeka na odpowiedź Izraela