Gubernator obwodu sachalińskiego Walery Limarenko przyznał, że wydobycie ropy i gazu ze złóż, którymi zarządza Sachalin-1, jest nadal wstrzymane. Według Limarenko roczna produkcja w Sachalinie-1 ma wynieść 4,2 mln ton zamiast oczekiwanych 8,9 mln ton. „Spadek spodziewany jest również w przypadku gazu ze względu na to, że firma zawiesiła produkcję od 16 września 2022 r.” – powiedział gubernator na sesji plenarnej Sachalińskiego Forum Energetycznego Dalekowschodniego Nafty i Gazu (cytowane przez RIA Nowosti).

W lipcu rosyjskie władze poinformowały, że po wycofaniu się specjalistów ExxonMobil, który miał 30 proc. udziałów w Sachalinie-1, produkcja ropy w projekcie spadła 22-krotnie – z 220 tys. do 10 tys. baryłek dziennie. W czerwcu, według Kommiersanta, produkcja nie przekroczyła 6 tysięcy baryłek dziennie, czyli projekt został prawie wstrzymany.

Czytaj więcej

Były prezes PGNiG: Wycieki z Nord Stream to celowe działanie człowieka

Kreml uważa, że produkcja na Sachalinie-1 została wstrzymana pod naciąganym pretekstem. Władze szybko zmieniły przepisy tak, by uniemożliwić Amerykanom sprzedaż swoich udziałów.

W odpowiedzi Exxon ewakuował wszystkich swoich specjalistów. Bez nich produkcja stanęła, bo także technologia i urządzenia do podwodnego wydobycia z arktycznego Morza Ochockiego są amerykańskie. ExxonMobil zamierza pozwać Rosję, jeśli dalej uniemożliwiać mu będzie dysponowanie swoją własnością, czyli udziałami w Sachalin-1.