O planach poinformowała agencję Bloomberg Aleksandr Żarow szef departamentu licencji i kontroli złóż Rosneft, podczas dzisiejsze konferencji „Ropa i gaz Sachalina”.
„Chcemy wznowić wiercenia w Morzu Karskim w 2019 r” – stwierdził menadżer. Prace w rosyjskiej Arktyce zostały wstrzymana po wprowadzeniu przez Zachód sankcji, uniemożliwiających rosyjskich koncernom korzystanie z zagranicznych technologii wydobycia i poszukiwań w Arktyce.
W 2014 r Rosneft razem z Exxon Mobil odkryli nowe złoże w dnie Morza Karskiego. Zostało nazwane „Pabieda” (zwycięstwo); jego zasobność oceniono na 130 mln ton ropy i 499 mld m3 gazu ziemnego. Surowce znajdują się na głębokości 80-120 m a powierzchnia oceniana jest na 700 km kw.
Po wycofaniu się Amerykanów z prac, Rosjanie musieli je przerwać, bo nie mają odpowiedniego sprzętu ani technologii własnych do ich prowadzenia.
Dlatego w planach koncernu jest zwiększenie zaangażowania w przybrzeżnych woda wyspy Sachalin (leży 50 km na północ od japońskiej wyspy Hokkaido). Tutaj prace mają ruszyć w latach 2020-2030. Da to wzrost wydobycia z tego rejonu o 1-1,2 mln ton ropy rocznie. Zasobność przybrzeżnych złóż jest oceniana na 380 mln ton ekwiwalentu naftowego. Cały potencjał Sachalina i jego wód jest szacowany na 1,5 mld ton ekwiwalentu.