Khalid al-Falih minister zapowiedział, że wprowadzenie zakazu importu każdej produkcji, w tym ropy naftowej, nie jest „zdrowym posunięciem”.
– W czasie kampanii przedwyborczej republikanin Donald Trump obiecał zapewnić Ameryce „ pełną energetyczną niezależność od naszych naftowych karteli” – przypomniał Saudyjczyk
Ma on nadzieję, że część retoryki Trumpa była spowodowana bardzo „ogólną wiedzą” na ten temat i trzeba dać mu czas na zapoznanie się ze stanem rzeczywistym.
– Obecnie USA importują miliony baryłek ropy i w głębi duszy nowo wybrany prezydent Trump zobaczy z tego korzyści a i branża petrochemiczna będzie mu dawać rady, że blokowanie handlu jakimkolwiek towarem nie jest zdrowym działaniem – cytuje ministra agencja Prime.
W 2015 r według raportu energetycznego BP, amerykańskie zużycie ropy wyniosło 851,6 mln ton (+1,6 proc. rok do roku). Z tego produkcja własna stanowiła 567,2 mln ton. resztę Amerykanie importowali, przede wszystkim z Kanady (185,8 mln ton) i Arabii Saudyjskiej (75 mln ton)