„Jemy mieszankę zboża, jak świnie”, „Siedzimy bez pieniędzy”, „A jeżeli teraz zachowuję? Jeżeli wszyscy zachorujemy? Gdzie są maski? Niczego nie ma”, „Zagnali nas do baraków, zarazę roznosimy” – krzyczeli robotnicy zgromadzeni przed siedzibą kierownictwa spółki Gazpromu, która wydobywa gaz ze złoża Czajanda w Jakucji. Ich protest można obejrzeć w sieci.
Protest pracowników Gazpromu w Jakucji, źródło Youtube
Wydanie NewsYkt opublikowało list otwarty robotników Gazpromu do społeczeństwa rosyjskiego. Robotnicy piszą w nim, że od 15 kwietnia są „bezprawnie przetrzymywani na terenie zakładów”. Prace wydobywcze zostały wstrzymane; pracowników nie wypuszcza się poza teren osady. Ludzie alarmują, że nikt nie informuje ich, czy są zarażeni, a więc nie wiedzą, czy ich łóżko nie sąsiaduje z chorym kolegą.
Opisują fatalne warunki wyżywienia i higieny: „Jemy z tych samych naczyń, myjemy się we wspólnych baniach i łazienkach, korzystamy z tej samej pościeli. Brak jest podstawowych informacji o naszym dalszym losie. To może doprowadzić do nieprzewidzianych zachowań. (…) Chcemy wrócić do naszych rodzin jako ludzie zdrowi, jakimi tutaj przyjechaliśmy do pracy”.
Protest pracowników Gazpromu w Jakucji, źródło Youtube