„Akademik Czerski” – należący do Gazpromu statek do układania rurociągów na morskim dnie miał 22-24 lutego dopłynąć do portu w Singapurze. Ale 24 lutego jednostka zmieniła kierunek i jako punkt przeznaczenia podała stolicę Sri Lanki – Colombo, informują portale Marine Traffic i Vesselfinder, śledzące ruchy statków. Według Marine Traffic do stolicy Sri Lanki rosyjska jednostka dopłynie około 18 marca.
Nie wiadomo, co jest powodem zmiany (wydłużenia) trasy. Czy jest to koronawirus? Być może. „Akademik Czerski” miał dotrzeć na Bałtyk w końcu marca, ale ten termin jest teraz niemożliwy. Nie wiadomo też czy statek poradzi sobie z dokończeniem 160 km gazociągu Nord Stream-2.
Według rosyjskich specjalistów – nie jest on zdolny do układania rur tak dużych średnic (ponad 2 metry), do tego we wzburzonych wodach duńskiej strefy. Aleksiej Rachmanow kierujący rosyjskim Zjednoczeniem Budowy Statków twierdzi, że Rosja nie ma jednostek, które są w stanie dokończyć Nord Stream-2. Wyjaśnił, że takie statki są budowane pod konkretne projekty. Projektowanie trwa dwa lata, a budowa 2-3 lata.
Gazociąg Nord Stream-2 w wyniku amerykańskich sankcji z grudnia 2019 r., jest opóźniony o co najmniej rok. Pierwotnie gazociąg (2 nitki) o mocy 55 mld m3 gazu rocznie miał być gotowy do końca 2019 r. Dzięki niemu Rosjanie chcieli zminimalizować rolę Ukrainy jak kraju tranzytowego dla swojego surowca.