Amerykańskie Biuro ds zarządzania surowcami energetycznymi w otwartym morzu (Bureau of Ocean Energy Management) poinformowało, że przyjęło do rozpatrzenia od zainteresowanych firm 30 wniosków na łączną kwotę 244 mln dol. Chodzi o największy w historii przetarg ogłoszony przez Biały Dom na koncesje wydobywcze ropy i gazu z dna Zatoki meksykańskiej. Pod młotek poszło 14,7 tysiąca działek w środkowej, zachodniej i wschodniej części Zatoki Meksykańskiej. Znajdują się one na głębokości od 3 m do 3400 m. Warunki przetargu stanowią, że firmy, które zdobędą koncesję wydobywcze zapłacą państwu podatek royalty w wysokości 12,5 proc. dla działek położonych poniżej 200 m głębokości i 18,75 proc. dla pozostałych.
Dotąd największy przetarg na zasoby Zatoki Meksykańskiej amerykańskie władze przeprowadziły w 2018 r. Za koncesje firmy zapłaciły 178 mln dol.
Według ocen Białego Domu we wciąż nieeksploatowanych obszarach szelfowych Zatoki Meksykańskiej może zalegać około 48 miliardów baryłek ropy i 4 bln m3 gazu ziemnego.