Przedsiębiorstwa naftowe mocno tną wydatki inwestycyjne

Łączne straty pięciu największych „niezależnych” naftowych koncernów USA sięgnęły w minionym roku 14 mld dol.

Publikacja: 27.01.2016 21:00

Przedsiębiorstwa naftowe mocno tną wydatki inwestycyjne

Foto: Bloomberg

Chodzi o firmy żyjące z wydobycia ropy (niemające stacji paliw ani rafinerii). Pięć największych z nich – Andarko Petroleum, ConocoPhillips, Hess, Occidental Petroleum i Murphy Oil – w ciągu tygodnia musi przedstawić wyniki za 2015 r. Specjaliści oceniają ich łączną stratę na 13,8 mld dol. – podała agencja Bloomberg. Przyczyna jest jedna – niskie ceny ropy. Od lipca 2014 roku surowiec potaniał o ok. 70 proc. Najbardziej uderza to w firmy, które żyją tylko z wydobycia.

Najgorszego wyniku od 29 lat analitycy spodziewają się u Andarko. Strata ma wynieść 6 mld dol., a wpływ na to ma nie tylko spadek cen ropy, ale i gazu, który firma także wydobywa. Strata netto Hess ma wynieść 1,6 mld dol. Do tego firma nie ma prawie aktywów na sprzedaż, na co zwracała uwagę na początku stycznia agencja ratingowa Fitch. Koncern już obniżył o 40 proc. wydatki na wiercenia w 2016 r. i wyda na nie 2,4 mld dol.

Z kolei Murghy Oil Corp. straciła ok. 1,8 mld dol., co jest najgorszym wynikiem od 1987 roku. Dla ConocoPhillips i Occidental Petroleum analitycy spodziewają się strat na poziomie odpowiednio: 1,58 mld i 2,74 mld dolarów. – Zobaczymy, co koncerny będą robiły ze swoimi budżetami w tym roku. Większość wobec utrzymujących się niskich cen będzie musiała po drakońsku ciąć wydatki – uważa Michael Scylla, analityk Stifel Nicolaus & Co.

W 2015 r. wartość rynkowa północnoamerykańskich firm sektora ropy i gazu spadła o ok. 300 mld dol. Według firmy Wolfe Reaserch przy obecnym poziomie ceny ropy już w połowie 2017 r. jedna trzecia amerykańskich nafciarzy może ogłosić bankructwo. Konsultingowa firma Cowen&Co. obliczyła, że firmy sektora wydobywczego będą musiały obciąć swoje budżety o 51 proc. (w porównaniu z 2014 r.). A to oznacza największe redukcje od lat 80. XX w.

Morgan Stanley jest przekonany, że sytuacja jest dla producentów ropy trudniejsza niż w 1986 roku, gdy także nastąpiło załamanie cen surowca. Bankructwo już ogłosiło 30 mniejszych firm wydobywczych z USA. A perspektywy nie są korzystne. Jedną z przyczyn jest szybsze, niż oczekiwano, pojawienie się irańskiej ropy i utrzymanie wysokiego wydobycia w USA.

Chodzi o firmy żyjące z wydobycia ropy (niemające stacji paliw ani rafinerii). Pięć największych z nich – Andarko Petroleum, ConocoPhillips, Hess, Occidental Petroleum i Murphy Oil – w ciągu tygodnia musi przedstawić wyniki za 2015 r. Specjaliści oceniają ich łączną stratę na 13,8 mld dol. – podała agencja Bloomberg. Przyczyna jest jedna – niskie ceny ropy. Od lipca 2014 roku surowiec potaniał o ok. 70 proc. Najbardziej uderza to w firmy, które żyją tylko z wydobycia.

Najgorszego wyniku od 29 lat analitycy spodziewają się u Andarko. Strata ma wynieść 6 mld dol., a wpływ na to ma nie tylko spadek cen ropy, ale i gazu, który firma także wydobywa. Strata netto Hess ma wynieść 1,6 mld dol. Do tego firma nie ma prawie aktywów na sprzedaż, na co zwracała uwagę na początku stycznia agencja ratingowa Fitch. Koncern już obniżył o 40 proc. wydatki na wiercenia w 2016 r. i wyda na nie 2,4 mld dol.

Surowce i Paliwa
Orlen pod lupą. Prokuratura prowadzi ponad 20 spraw
Surowce i Paliwa
Zaskakująca decyzja Białego Domu. Zgoda na energetyczne zakupy w Rosji
Surowce i Paliwa
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach