– Najlepszym zabezpieczeniem dla naszej ropy jest inwestowanie w zagraniczne rafinerie – powiedział mediom Abbas Kazemi, prezes państwowego koncernu energetycznego NIORDC.
Iran negocjuje swój udział w nowej rafinerii powstającej w Hiszpanii. Nowy zakład ma przerabiać dziennie 200 tys. baryłek ropy naftowej. Kazemi nie zdradził dokładnej lokalizacji rafinerii, ani nazw firm, które uczestniczą w projekcie – informuje „Wall Street Journal”. Portal tradearabia.com informuje natomiast, że Irańczycy będą właścicielami 50 proc. akcji.
Hiszpańskie media piszą, że zarówno władze w Madrycie, jak i przedstawiciele państwowego koncernu energetycznego Repsol twierdzą, że nic nie wiedzą na temat negocjacji oraz ewentualnych irańskich inwestycji.
Już pod koniec grudnia media informowały, że władze w Teheranie rozpoczęły negocjacje w „kilku krajach Europy, Azji oraz środkowej i południowej Ameryki” w sprawie ewentualnych inwestycji w rafinerie.
Rzecznik prasowy NIORDC potwierdził, że firma chce kupić udziały w rafinerii w Indiach i Brazylii. WSJ pisze też, że prywatne irańskie koncerny paliwowe chciały nabyć udziały w zakładach na terenie Szwajcarii i Francji, ale wciąż obowiązujące sankcje to uniemożliwiły.