Ropa zalała port w Rotterdamie

Pół setki tankowców stoi w kolejce do największego naftowego hubu Europy. Takiej sytuacji nie było od siedmiu lat.

Publikacja: 02.03.2016 21:00

Tankowce w kolejce do rozładunku na redzie w Rotterdamie

Tankowce w kolejce do rozładunku na redzie w Rotterdamie

Foto: 123RF

Liczba tankowców w rotterdamskim porcie jest dwa razy większa od dopuszczalnej normy. Statki czekają na rozładowanie przywiezionej ropy. A poziom zapełnienia magazynów terminalu naftowego osiągnął maksimum już w połowie lutego (51,3 mln baryłek).

– Przez nadpodaż ropy nasze zbiorniki magazynowe są zalane pod korek. Wszyscy przedkładają magazynowanie ropy nad zmniejszenie pompowania. To jest oznaka niedźwiedziego rynku – przyznaje Gerry Zambo, handlarz naftowy monachijskiego Bayerische Landesbank w rozmowie z agencją Bloomberg.

Wielu handlujących ropą wykorzystuje fakt, że ceny w kontraktach na przyszłe miesiące są wyższe od obecnie obowiązujących na rynku. Dlatego skupują tanią ropę, a potem w miarę wypełniania się zbiorników zapełniają pływające magazyny, tak jak to było ostatnio w latach 2008 i 2009 r. Dzięki temu mogą poczekać, aż ropa podrożeje i można ją będzie sprzedać z zyskiem, nawet przy stosunkowo niewysokiej cenie.

W minionym tygodniu największy globalny operator terminali do przechowywania produktów naftowych Royal Vopak NV podał, że według stanu na IV kw. 2015 r. 11 należących do firmy terminali w Holandii było zapełnionych w 96 proc., podczas gdy rok wcześniej było to 85 proc.

W naftowym terminalu Cushing w Oklahomie, gdzie są przechowywane główne amerykańskie zapasy ropy, poziom zapełnienia też jest rekordowy.

Cena majowych kontraktów na ropę Brent na londyńskiej giełdzie ICE Futures Europe wzrosła we wtorek o 1,3 proc., do 37,05 dol. za baryłkę. – Obserwujemy pewną zależność między drożeniem ropy a balansem popytu i podaży z realną dostawą do Rotterdamu i Cushing – zwraca uwagę Zambo.

– Każdy zbiornik-magazyn ropy jest już praktycznie całkowicie zapełniony i rośnie popyt na tankowce wykorzystywane jako pływające magazyny – dodaje Chris Baik z Vitol Group.

11 lutego amerykańska marka WTI z dostawą za cztery miesiące sprzedawała się o 6 dol. drożej niż z dostawą za miesiąc. Jednak we wtorek 1 marca premia zmniejszyła się do 3,88 dol. na baryłce.

Liczba tankowców w rotterdamskim porcie jest dwa razy większa od dopuszczalnej normy. Statki czekają na rozładowanie przywiezionej ropy. A poziom zapełnienia magazynów terminalu naftowego osiągnął maksimum już w połowie lutego (51,3 mln baryłek).

– Przez nadpodaż ropy nasze zbiorniki magazynowe są zalane pod korek. Wszyscy przedkładają magazynowanie ropy nad zmniejszenie pompowania. To jest oznaka niedźwiedziego rynku – przyznaje Gerry Zambo, handlarz naftowy monachijskiego Bayerische Landesbank w rozmowie z agencją Bloomberg.

Surowce i Paliwa
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie