Białoruś kupi ropę z… Polski

Białoruska rafineria w Mozyrze będzie zaopatrywana w ropę z Polski. Miesięczne dostawy wyniosą na początek 100 tys. ton i ruszą w tym roku. Tak Mińsk uzgodnił z Warszawą.

Publikacja: 23.04.2020 13:39

Białoruś kupi ropę z… Polski

Foto: energia.rp.pl


O osiągnięciu porozumienia w sprawie importu ropy z Polski na Białoruś dowiedziała się ze źródeł białoruskich agencja RIA Nowosti. „Technicznie wszystko jest gotowe do tłoczenia ropy z Polski systemem rurociągowym. (…) Uzyskaliśmy już porozumienie ze stroną polską. Zakładamy, że dostawy rozpoczną się do końca tego roku. Na początek planujemy niewielkie objętości ok. 100 tys. ton miesięcznie” – podkreślił informator agencji Nowosti.

""

Employees are seen performing maintenance work at the OAO Transneft oil transfer station NPS Gorky, in Meshikha, near Nizhny Novgorod, Russia/Bloomberg

energia.rp.pl


W czwartek rano białoruskie ministerstwo handlu i regulacji antymonopolowych oficjalnie poinformowało, że republika ustanowiła wysokość stawki na tłoczenie ropy tzw. rewersem z Polski (zwykle ropa płynie z Białorusi do Polski rurociągiem Przyjaźń) do rafinerii w Mozyrze. Stawka wyniesie 8,58 rubla białoruskiego (dziś to 14,78 zł) za tonę netto bez VAT.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Białoruś chce ropy z Polski

„Polska jest gotowa do przesyłu i to motywuje obie strony do modernizacji (naftociągowego – red) systemu, utworzenie regularnych strumieni surowca” – dodał informator RIA Nowosti.
Na razie nikt nie potwierdza, że kupowana przez Białorusinów z Polski ropa będzie surowcem amerykańskim lub saudyjskim. Wszystko zależy od dalszego rozwoju wydarzeń na surowcowej scenie. Białoruś nagle znalazła się w uprzywilejowanej pozycji. O klienta który rocznie potrzebuje ponad 21 mln ton, zabiega teraz wielu dostawców.

""

Flow direction arrows sit on oil pipelines at an oil delivery point operated by Bashneft PAO near Neftekamsk, Russia, /Bloomberg

energia.rp.pl

W 2019 r Białoruś importowała z Rosji 24 mln ton ropy po cenie wynoszącej 83 proc. ówczesnej średniej ceny marki Urals. W tym roku Rosja nie chciała sprzedawać swoją ropę Białorusi tak tanio. Dostawy zostały wstrzymane, a Mińsk przez dwa miesiące miał duże kłopoty z zapewnieniem płynnej pracy rafinerii w Mozyrze i Nowo Połocku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jest porozumienie Rosja-Białoruś w sprawie ropy

Droższą od rosyjskiej ropę Białoruś musiała importować z m.in. z Norwegii i Azerbejdżanu. Zadłużone państwo stać było jedynie na 40 proc. Ubiegłorocznych zakupów. Mińsk kupił w ciągu dwóch miesięcy jedynie 1,8 mln ton ropy, wobec 4 mln ton rok wcześniej. W końcu marca, wobec tanienia surowca i rosnącej podaży na rynku, Rosjanie ugięli się i dali Mińskowi rekordowo wysoką zniżkę na swoją ropę. Zniżka okazała się na ten moment (23 marca) wyższa od oferowanej przez Arabię Saudyjską. To oznaczało, że Mińsk kupi ropę po 15,7 dolara za baryłkę. Łukaszenko nazwał to kapitulacją Rosjan. W obecnej sytuacji, kiedy Urals zaliczył nawet minusową cenę, nie wiadomo czy Mińsk znów nie chce kupować taniej.


O osiągnięciu porozumienia w sprawie importu ropy z Polski na Białoruś dowiedziała się ze źródeł białoruskich agencja RIA Nowosti. „Technicznie wszystko jest gotowe do tłoczenia ropy z Polski systemem rurociągowym. (…) Uzyskaliśmy już porozumienie ze stroną polską. Zakładamy, że dostawy rozpoczną się do końca tego roku. Na początek planujemy niewielkie objętości ok. 100 tys. ton miesięcznie” – podkreślił informator agencji Nowosti.

Pozostało 84% artykułu
Surowce i Paliwa
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie