Rząd Norwegii zdecydował o przeznaczeniu z budżetu 50 mln koron (6 mln dol.) na poszukiwania złóż ropy wzdłuż granicy z Rosją, która została ustanowiona w 2010 r w tzw. szarej strefie Morza Barentsa.
„- W 2019 r chcemy rozpocząć prace poszukiwawcze by nanieść na mapę zasobów naftowych nowe złoża wzdłuż linii podziału z Rosją – stwierdziła premier Erna Solberg. Dodała, że podobne prace prowadzą Rosjanie.

– Jeżeli będą mieli więcej informacji o tych terenach aniżeli my, to nasze pozycja przy podziale bogactw naturalnych będzie słabsza – dodała pani premier, cytuje agencja Prime.
W 2016 r Norwegia i Rosja zawarły porozumienie, zgodnie z którym strony mogą przekraczać granicę w celu przeprowadzenia badań sejsmicznych. Dotąd Norwegia nie przeznaczała na to pieniędzy. Dopiero w przyszłorocznym budżecie zapisano 50 mln koron.
Porozumienie między Rosją a Norwegią o granicy na Morzu Barentsa weszło w życie w 2011 r. Negocjacje trwały od lat 1970 tych. W 2013 r norweski dyrektoriat naftowy (NPD) ogłosił, że zasoby w południowo-wschodniej części Morza Barentsa, która zgodnie z umową należy do Norwegii, pozwolą na wzrost zasobów na szelfie Norwegii o 15 proc.