Rz: Na rynkach finansowych powszechne są oczekiwania, że EBC przedłuży lub zwiększy program skupu papierów dłużnych za wykreowane pieniądze. Z drugiej strony, skuteczność programu jest kwestionowana. Jak pan ocenia jego dotychczasowe efekty?
Z technicznego punktu widzenia, jest on efektywny. Zgodnie z zapowiedzią (ze stycznia br. – red.) skupujemy aktywa za 60 mld euro miesięcznie i będziemy w stanie zgodnie z planem kontynuować to do września 2016 r. Sądzę jednak, że ten program jest skuteczny także z ekonomicznego punktu widzenia, bo stanowi przeciwwagę dla bardzo silnych tendencji deflacyjnych, których doświadcza strefa euro. Jest jednak jasne, że polityka pieniężna to tylko jeden element polityki ekonomicznej. Aby zapewnić gospodarce strefy euro solidną ekspansję, potrzebne są dodatkowe działania. Dotyczy to reform strukturalnych i polityki fiskalnej.
Sugeruje pan, że polityka fiskalna w strefie euro powinna być bardziej ekspansywna?
Przez dłuższy czas była restrykcyjna. Teraz można ją określić jako neutralną, ale może się pojawić potrzeba, by stała się ekspansywna. Zwłaszcza że impuls ze strony eksportu, na który liczyliśmy, wydaje się słabnąć.
Czy to efekt aprecjacji euro? To zjawisko niepokoi EBC?