Dwie rafinerie ropy naftowej w Indiach – Bharat Petroleum i największa w kraju Indian Oil – przygotowują się do zakupu po 1 milionie baryłek ropy każda od Saudi Aramco – dowiedziała się agencja Reutera, powołując się na źródła.
Indian Oil już stara się kupować więcej paliwa z Arabii Saudyjskiej i Afryki Zachodniej, po części dlatego, że zakup rosyjskiej lekkiej ropy naftowej Sokol stwarza wyzwania przy realizacji płatności, twierdzi źródło agencji. Chodzi o płatności w rupiach, z którymi rosyjskie koncerny nie wiedzą co robić, a także o niechęć indyjskich banków do realizacji transakcji z Rosją. Banki zostały już ostrzeżone przez USA, że w razie kontynuacji obsługi takich płatności zostaną objęte sankcjami wtórnymi.
Czytaj więcej
Kreml przyznaje, że stracił nie tylko unijny rynek gazu, ale i ropy. W 2023 roku 2-4 proc. rosyjskiej ropy trafiało do krajów Wspólnoty. Połowę naftowego eksportu Rosji zassały Chiny, a Indie - 40 procent.
Wiosną ubiegłego roku źródła Bloomberga informowały o zaleceniu indyjskich banków dla krajowych rafinerii ropy naftowej, aby nie kupowały rosyjskiej ropy po cenach przekraczających pułap cenowy. Bank Stanowy Indii i Bank Baroda poinformowały lokalne rafinerie, że nie będą realizować płatności za ropę zakupioną powyżej limitu.
Problemy z rupiami i sankcjami
Latem na kontach bankowych rosyjskich firm w Indiach co miesiąc gromadziło się aż do 1 miliarda rupii dolarów, których wydanie było prawie niemożliwe ze względu na ograniczenia walutowe obowiązujące w Rosji.