Gigantyczny reaktor Orlenu jedzie przez Litwę. Napotkał niespodziewane przeszkody

Ze względu na intensywne upały na Litwie, w środową noc konwój z ważącym 2500 ton reaktorem do rafinerii Orlen Lietuva w Możejkach utknął w jednej z wiosek. Asfalt na trasie przejazdu okazał się zbyt miękki i gorący dla tak kolosalnego ciężaru.

Publikacja: 17.08.2023 18:19

konwój z ważącym 2500 ton reaktorem do rafinerii Orlen Lietuva w Możejkach utknął w jednej z wiosek

konwój z ważącym 2500 ton reaktorem do rafinerii Orlen Lietuva w Możejkach utknął w jednej z wiosek

Foto: istorinekelione.lt

Poinformowała o tym Kristina Gendvile rzeczniczka prasowa rafinerii. Z tego powodu reaktor zostanie dostarczony do Możejek w sobotę, a nie jak wcześniej planowano w piątek.

Czytaj więcej

Stan gotowości na Litwie: ładunek Orlenu wyrusza w drogę

Gendvile przypomniała, że po tym, jak sprzęt utknął na nieprzejezdnej drodze w pobliżu wsi Erlenai (powiat Kretinga), w środę wieczorem zaplanowano pokonanie dwóch odcinków drogi. Jednak ze względu na warunki pogodowe to się nie udało. Droga potrwa więc 14 dni. Opóźnienia o jeden dzień nie można uznać za spóźnienie. Międzynarodowa firma logistyczna Mammoet Baltic, który odpowiada za transport reaktora Orlenu, planowała, że ​​zajmie to 20 dni.

Upał topi asfalt, deszcz rozmywa drogi

- Czas transportu zmienia się ze względu na wysoką temperaturę. Ostatniej nocy, około godziny 21:00, reaktor zjechał z obwodnicy w Skuodas i zatrzymał się w Aleksandrii. Wcześniej planowano jechać dalej, ale asfalt jest tak gorący, że w trosce o bezpieczeństwo ładunku i personelu zrezygnowaliśmy z dalszej jazdy – powiedział Gendvile.

To kolejna przygoda na trasie historycznego przejazdu. Nigdy jeszcze w historii Litwy jej drogami nie jechał tak wielki transport. Waga reaktora wyprodukowanego we Włoszech dla Orlen Lietuva to 1800 ton, a waga całej konstrukcji to 2500 ton, długość - 95 metrów, szerokość to 6,5 metra, wysokość 10,5 metra. Liczba osi pojazdu, na którym po wyładunku w porcie w Kłajpedzie, spoczął reaktor wynosi 88. Cała droga o długości 145 km do Możejek zajmie dwa tygodnie. Konwój podróżuje wyłącznie nocą, ze średnią prędkością 3 km/h.

Czytaj więcej

Kolejny etap sztandarowej inwestycji Orlenu na Litwie

Choć litewscy drogowcy przez kilka tygodni przygotowywali nawierzchnie dróg i okoliczną infrastrukturę do takiego przejazdu, nie obywało się, za sprawą pogody, bez przygód. Trzy dni temu - w niedzielę wieczorem, konwój utknął we wsi, Erlenai na Żmudzi. Nie dało się jechać szutrową drogą, której stan pogorszył się po silnych deszczach. Ponieważ ze względów bezpieczeństwa podczas transportu prąd w mijanych miejscowościach jest odcięty, to postój w Erlenai na wiele godzin pozbawił mieszkańców prądu.

- Ładunek nie mógł się poruszać po żmudzkiej szutrowej drodze, droga nie była przygotowana. Ludzie z dziećmi przez długi czas byli bez prądu, niezaradność drogowców już wywołuje oburzenie" - powiedział jeden z mieszkańców wsi portalowi Delfi. Łącznie na trasie przejazdu odłączenia energii dotknęły 3000 ludzi.

Tłumy w Kłajpedzie oglądały „świętą rurę"

Przejazd od początku wzbudził na Litwie ogromne zainteresowanie. „Święta Rura”, „Wydarzenie Tysiąclecia”, „może tutaj wydawane są suche racje żywnościowe, dlatego tyle ludzi się zgromadziło”, „dowiemy się, ile kroków jest z Kłajpedy do Możejek” – żartowali mieszkańcy, którzy zgromadzili się na trasie przejazdu ulicami Kłajpedy. Na miejsce przyjechał mer miasta z urzędnikami. Chcieli się przekonać czy tak wielki transport nie spowoduje w mieście szkód. Władze litewskiego portowego miasta przed wydaniem zgody na przejazd ustaliły z Orlenem, że w wypadku zniszczenia nawierzchni czy nieruchomości, miasto otrzyma zadośćuczynienie 1 mln euro.

Czytaj więcej

Gigantyczny ładunek przejedzie przez Litwę. Cel: rafineria Orlenu

Reaktor dostarczył do Kłajpedy równie niezwykły statek o nazwie Jumbo Jubilee. Pływająca pod niderlandzką banderą jednostka przeznaczona jest do przewozu wielkich, niestandardowych ładunków. Liczący 145 m długości i 26 m szerokości statek wyposażony jest w specjalistyczny sprzęt, m.in. dwa dźwigi do podnoszenia ponad 1000-tonowych ciężarów.

Historyczny przejazd można obserwować w czasie rzeczywistym na stronie internetowej: istorinekelione.lt

Poinformowała o tym Kristina Gendvile rzeczniczka prasowa rafinerii. Z tego powodu reaktor zostanie dostarczony do Możejek w sobotę, a nie jak wcześniej planowano w piątek.

Gendvile przypomniała, że po tym, jak sprzęt utknął na nieprzejezdnej drodze w pobliżu wsi Erlenai (powiat Kretinga), w środę wieczorem zaplanowano pokonanie dwóch odcinków drogi. Jednak ze względu na warunki pogodowe to się nie udało. Droga potrwa więc 14 dni. Opóźnienia o jeden dzień nie można uznać za spóźnienie. Międzynarodowa firma logistyczna Mammoet Baltic, który odpowiada za transport reaktora Orlenu, planowała, że ​​zajmie to 20 dni.

Pozostało 86% artykułu
Ropa
Rośnie wydobycie ropy poza OPEC. To zasługa jednego kraju
Ropa
Ropa potaniała najszybciej od kwartału; wiadomo dlaczego
Ropa
Indie wracają do rosyjskiej ropy, ale jest warunek
Ropa
Jak Wielka Brytania pomaga Kremlowi finansować wojnę
Ropa
Orlen dał chińskiemu pośrednikowi gigantyczną zaliczkę na ropę z Wenezueli