Emiraty to główny hub dla rosyjskiej ropy. Arabowie zarabiają na omijaniu sankcji

Łukoil dostarczał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) ropę o niskiej zawartości siarki. Od rosyjskiej agresji na Ukrainę, naftowe koncerny federacji zaczęły wysyłać surowiec do ZEA. W arabskim emiracie rosyjska ropa jest mieszana z miejscową i reeksportowana z ominięciem sankcji.

Publikacja: 09.08.2023 13:24

Łukoil dostarczał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich ropę o niskiej zawartości siarki.

Łukoil dostarczał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich ropę o niskiej zawartości siarki.

Foto: Bloomberg

Po raz pierwszy w tym roku Łukoil wysłał niskosiarkową ropę ze swoich pól kaspijskich do rafinerii emirackiego ADNOC (Abu Dhabi National Oil Company), pisze gazeta "Kommersant", powołując się na dane firmy analitycznej Kpler.

Czytaj więcej

Ponure prognozy dla OPEC. Kartel długo nie przetrwa

„Emiracki ADNOC zakupił od Łukoilu ok. 110 tys. ton (861 tys. baryłek) spotowej partii ropy CPC Blend dla swojej rafinerii Al-Rauwais. Mowa o dostawach ze złoża Filanowski na Morzu Kaspijskim, z którego ropa trafia do systemu Caspian Pipeline Consortium (CPC; udział Łukoilu to 12,5 proc.)”. To już druga dostawa ropy Łukoil do rafinerii w Emiratach:

Od rosyjskiej agresji na Ukrainę rosyjskie firmy naftowe zaczęły wysyłać ropę i produkty naftowe w kierunku Fudżajry do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, w celu mieszania i późniejszego reeksportu - zwraca uwagę Kommersant.

Czytaj więcej

OPEC+ zredukuje wydobycie ropy. Ale nie wierzy w dane z Rosji

Proceder jest dla Arabów bardzo opłacalny, a okazja do zarobku pojawiła się po wprowadzeniu amerykańskich i unijnych sankcji, które utrudniły eksport rosyjskich surowców. Rafinerie chińskie i indyjskie stały się wtedy największymi konsumentami rosyjskiej ropy, dzięki temu, że na ten surowiec Rosjanie dawali ogromne zniżki (do 30 dol. na baryłce) w stosunku do ceny europejskiej marki Brent.

Łukoil współpracował już wcześniej z ADNOC. W maju ubiegłego roku ogłosił gotowość emirackiej firmy do wykorzystania na swoich polach rosyjskiego „energooszczędnego sprzętu”.

Czytaj więcej

Niemcy zmniejszyły zakupy ropy z Rosji o 99,9 procent

Od 2019 roku Łukoil ma 5 proc. udziałów w Ghasha, projekcie zagospodarowania dziewięciu płytkich złóż podmorskich w Zatoce Perskiej. ADNOC ma w tym projekcie 55 proc., włoski Eni 25 proc., niemiecki Wintershall 10 proc., a austriacki OMV 5 proc. Projekt zakłada wydobycie 40 mln m sześc. gazu, a także 120 tys. baryłek ropy i kondensatu dziennie.

Według Victora Katony z firmy Kpler, ADNOC będzie mieszać wydobywaną w ZEA ciężką ropę marki Upper Zakum z rosyjską CPC Blend. W rezultacie powstaną duże ilości lekkiej ropy Murban, która tradycyjnie jest używana w rafinerii Ruwais do produkcji eksportowej. Katona szacuje, że rafinerie w Emiratach oszczędzają 5-7 dol. na baryłce CPC Blend w porównaniu z Murbanem.

Po raz pierwszy w tym roku Łukoil wysłał niskosiarkową ropę ze swoich pól kaspijskich do rafinerii emirackiego ADNOC (Abu Dhabi National Oil Company), pisze gazeta "Kommersant", powołując się na dane firmy analitycznej Kpler.

„Emiracki ADNOC zakupił od Łukoilu ok. 110 tys. ton (861 tys. baryłek) spotowej partii ropy CPC Blend dla swojej rafinerii Al-Rauwais. Mowa o dostawach ze złoża Filanowski na Morzu Kaspijskim, z którego ropa trafia do systemu Caspian Pipeline Consortium (CPC; udział Łukoilu to 12,5 proc.)”. To już druga dostawa ropy Łukoil do rafinerii w Emiratach:

Pozostało 81% artykułu
Ropa
Kreml zarobił mniej na eksporcie ropy, a będzie jeszcze… lepiej
Ropa
Rośnie wydobycie ropy poza OPEC. To zasługa jednego kraju
Ropa
Ropa potaniała najszybciej od kwartału; wiadomo dlaczego
Ropa
Indie wracają do rosyjskiej ropy, ale jest warunek
Ropa
Jak Wielka Brytania pomaga Kremlowi finansować wojnę