Orlen zaskoczył pracowników. Bożonarodzeniowe sowite premie we wrześniu

Na dwa tygodnie przed wyborami pracownicy Orlenu dowiedzieli się, że premie świąteczne dostaną w tym roku wcześniej i to bardzo wysokie. Wypłaty już poszły.

Publikacja: 04.10.2023 14:25

Orlen zaskoczył pracowników. Bożonarodzeniowe sowite premie we wrześniu

Foto: Adobe Stock

Kierowany przez Daniela Obajtka koncern Orlen przyznał swoim pracownikom premie bożonarodzeniowe już we wrześniu. Każdy pracownik (z wyjątkiem wyższej kadry menedżerskiej) dostał po 6 tysięcy złotych. Jak informuje „Gazeta Wyborcza” decyzja zarządu firmy wzbudziła spore zaskoczenie pracowników – dotyczyło ono zarówno wysokości premii, jak i terminu wypłaty, która dokonana została na dwa tygodnie przed wyborami.

Czytaj więcej

Krzysztof A. Kowalczyk: 5,99 za litr na Orlenie, czyli kosztowna recydywa monopolu

Wcześniejsze premie bożonarodzeniowe wynosiły 1,5 tys. zł i komunikowane (i wypłacane) były przed samymi świętami w grudniu. Orlen zaprzecza, jakoby wcześniejsza wypłata premii miała cokolwiek wspólnego z wyborami parlamentarnymi. Koncern zapewnia, że wypłata nagród wynikała z porozumienia płacowego, które zawarł ze związkami zawodowymi w marcu 2023 i z rozmów ze związkami. Miało to zobowiązywać Orlen do ustalenia wysokości premii na przełomie trzeciego i czwartego kwartału.

O Orlenie obecnie jest bardzo głośno nie tylko z uwagi na premie świąteczne we wrześniu, ale także z uwagi na zaskakująco niskie ceny paliw na stacjach. Do tego dochodzą liczne problemy z dystrybutorami, o których mówi się, że maskują braki paliw na stacjach.

Czytaj więcej

Orlen prosi o niekolportowanie fakenewsów. A posłowie PiS tankują ile się da

Pojawiają się jednak, niestety nie dające się do końca zweryfikować głosy, że Orlen mógł w ten sposób ominąć obiecywaną wypłatę premii za nadzwyczajne zyski. Takie głosy pojawiły się w komentarzach do informacji o wypłacie premii świątecznej we wrześniu (a więc w czasie, gdy w sklepach pojawiają się dopiero promocje na Wszystkich Świętych) – osoby podające się za pracowników Orlenu twierdzą, że premia świąteczna i premia za nadzwyczajne zyski miały być wypłacane osobno i sumarycznie być wyższe. Taki głos pojawił się choćby w komentarzu do relacji Michała Marszała na Instagramie.

Kierowany przez Daniela Obajtka koncern Orlen przyznał swoim pracownikom premie bożonarodzeniowe już we wrześniu. Każdy pracownik (z wyjątkiem wyższej kadry menedżerskiej) dostał po 6 tysięcy złotych. Jak informuje „Gazeta Wyborcza” decyzja zarządu firmy wzbudziła spore zaskoczenie pracowników – dotyczyło ono zarówno wysokości premii, jak i terminu wypłaty, która dokonana została na dwa tygodnie przed wyborami.

Wcześniejsze premie bożonarodzeniowe wynosiły 1,5 tys. zł i komunikowane (i wypłacane) były przed samymi świętami w grudniu. Orlen zaprzecza, jakoby wcześniejsza wypłata premii miała cokolwiek wspólnego z wyborami parlamentarnymi. Koncern zapewnia, że wypłata nagród wynikała z porozumienia płacowego, które zawarł ze związkami zawodowymi w marcu 2023 i z rozmów ze związkami. Miało to zobowiązywać Orlen do ustalenia wysokości premii na przełomie trzeciego i czwartego kwartału.

Paliwa
Nowy zarząd Orlenu zdradził, ile Daniel Obajtek zarobił w 2023 roku
Paliwa
Unimot opublikował wyniki i nową strategię
Paliwa
Stacje Orlenu pod jednym szyldem? Niepewne plany rebrandingu
Paliwa
Węgry rozważają ograniczenia cen paliw płynnych po ataku Izraela na Iran
Paliwa
Borys Budka: Daniel Obajtek z kolegami opłacali z kasy Orlenu stomatologa i botoks