W 2022 roku kremlowski reżim przygotowywał się do zachodnich sankcji na eksport produktów naftowych, którego największym rynkiem była przez lata Unia. Trafiało tam ok. 50 proc. całego rosyjskiego eksportu paliw i innych produktów naftowych.
I tak, jak podaje Comtrade, np. w listopadzie 2022 r. Indie pięciokrotnie zwiększyły zakupy, do 983,5 tys. ton, Chiny trzykrotnie (do 677 tys. ton), Turcja kupiła 962,6 tys. ton (o 200 tys. t więcej r/r), a Brazylia, która prawie nigdy nie kupowała takich towarów w Rosji, zakupiła 151,7 tys. t. To jednak i tak znacznie mniej niż dostarczono do Unii – 3,08 mln ton w listopadzie.