Orlen tłumaczy się z cen paliw. UOKiK nie wyklucza interwencji

Urząd nie wyklucza interwencji w związku z oskarżeniami kierowanymi pod adresem koncernu. Ten przekonuje m.in., że jego polityka cenowa polega na tym by, na ile jest to możliwe, unikać szoków cenowych.

Publikacja: 02.01.2023 17:34

Orlen tłumaczy się z cen paliw. UOKiK nie wyklucza interwencji

Foto: PAP

„Prezes UOKiK nie może ocenić praktyki danego przedsiębiorcy bez szczegółowej analizy sytuacji. Przyglądamy się działaniom PKN Orlen w sprawie cen paliw, nie wykluczamy interwencji w tej sprawie”- napisał Departament Komunikacji UOKiK w odpowiedzi na nasze pytania dotyczące oskarżeń kierowanych pod adresem płockiego koncernu w związku z podejrzeniem stosowania przez niego praktyk monopolistycznych na polskim rynku paliw płynnych.

Przypomniano, że prezes UOKiK może ingerować w ceny stosowane przez przedsiębiorców tylko w określonych przypadkach, np. jeśli są wynikiem zmowy z innym podmiotem lub podmiotami lub nadużywania pozycji dominującej przez rynkowych potentatów. „Ingerencja ta ma wymiar pośredni, tj. poprzez eliminację niedozwolonej prawem praktyki przedsiębiorcy. Przy tym należy pamiętać, że samo podniesienie lub obniżenie ceny nie oznacza jeszcze działania sprzecznego z prawem antymonopolowym, zwłaszcza, że przedsiębiorca nie ma prawnego obowiązku ustalania cen w oparciu o model kosztowy” – twierdzi UOKiK.

Czytaj więcej

Orlen jest oskarżany o monopol. „Sztucznie utrzymywana drożyzna”

Jednocześnie informuje, że monitoruje rynek paliw. W ubiegłym roku kierowane były do Orlenu i ówczesnego Lotosu (1 sierpnia został przejęty przez Orlen) wystąpienia w celu uzyskania wyjaśnień i informacji dotyczących ich polityki sprzedażowej. W szczególności pytano o sposób kalkulowania cen hurtowych i detalicznych paliw płynnych. „Badanie wykazało, że wzrost cen paliw w Polsce, podobnie jak w innych krajach europejskich, miał fundamenty rynkowe - brak było podstaw do stwierdzenia, że mógł on wynikać z niedozwolonych praktyk przedsiębiorców, w tym nadużywania pozycji dominującej” - zapewnia UOKiK.

Na nasze pytania, w sprawie oskarżeń o ewentualne stosowanie niedozwolonych praktyk na rynku paliwowym przez Orlen, odpowiedziała także płocka spółka. Ta przekonuje, że konsekwentnie podejmuje działania, by ceny paliw w Polsce były jednymi z najniższych w UE. Od wielu miesięcy zapewnia też stabilność dostaw paliw na dla polskich kierowców, mimo trwającej wojny i niespotykanego od dekad kryzysu na rynku energetycznym na świecie.

„To, że ceny paliw z dniem 1 stycznia na stacjach Orlenu nie uległy zmianie, mimo wzrostu VAT-u i akcyzy, jest zgodne z polityką PKN Orlen polegającą na tym by, na ile jest to możliwe, unikać szoków cenowych, w tym w szczególności uderzających w konsumentów. Należy przypomnieć, że PKN Orlen nie przekładał w całości na klientów wzrostu cen paliw, spowodowanego wybuchem wojny w Ukrainie (zarówno wynikających z notowań surowców, jak i niekorzystnego dla złotówki kursu walut) i tym samym ograniczał dynamiczne wzrosty cen spowodowane tymi czynnikami” - informuje zespół prasowy Orlenu.

Dodaje, że wzrosty podatków, które weszły w życie 1 stycznia, koncern przełożył na swoje ceny hurtowe, aby tak gwałtowna zmian cen detalicznych nie uderzyła z dnia na dzień w klientów. „W interesie bezpieczeństwa energetycznego kraju i stabilności zaopatrzenia rynku jest unikanie gwałtownych zmian cen na stacjach paliw, gdyż takie zmiany doprowadzają do nieracjonalnego zachowania konsumentów, a tym samym destabilizują bilans produkcyjno-sprzedażowy i logistykę” - twierdzi Orlen.

Orlen o stosowanie w końcówce 2022 r. praktyk monopolistycznych na polskim rynku paliwowym oskarża m.in. Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław. Firma z tego tytułu w grudniu miała ponieść niespełna 1 mln zł dodatkowych kosztów. Wnioskuje do UOKiK o zbadanie sprawy. Podobnie opozycyjni politycy. Ci kierują też sprawę do NIK.

„Prezes UOKiK nie może ocenić praktyki danego przedsiębiorcy bez szczegółowej analizy sytuacji. Przyglądamy się działaniom PKN Orlen w sprawie cen paliw, nie wykluczamy interwencji w tej sprawie”- napisał Departament Komunikacji UOKiK w odpowiedzi na nasze pytania dotyczące oskarżeń kierowanych pod adresem płockiego koncernu w związku z podejrzeniem stosowania przez niego praktyk monopolistycznych na polskim rynku paliw płynnych.

Przypomniano, że prezes UOKiK może ingerować w ceny stosowane przez przedsiębiorców tylko w określonych przypadkach, np. jeśli są wynikiem zmowy z innym podmiotem lub podmiotami lub nadużywania pozycji dominującej przez rynkowych potentatów. „Ingerencja ta ma wymiar pośredni, tj. poprzez eliminację niedozwolonej prawem praktyki przedsiębiorcy. Przy tym należy pamiętać, że samo podniesienie lub obniżenie ceny nie oznacza jeszcze działania sprzecznego z prawem antymonopolowym, zwłaszcza, że przedsiębiorca nie ma prawnego obowiązku ustalania cen w oparciu o model kosztowy” – twierdzi UOKiK.

Paliwa
Nowy zarząd Orlenu zdradził, ile Daniel Obajtek zarobił w 2023 roku
Paliwa
Unimot opublikował wyniki i nową strategię
Paliwa
Stacje Orlenu pod jednym szyldem? Niepewne plany rebrandingu
Paliwa
Węgry rozważają ograniczenia cen paliw płynnych po ataku Izraela na Iran
Paliwa
Borys Budka: Daniel Obajtek z kolegami opłacali z kasy Orlenu stomatologa i botoks