Tarcza Antyinflacyjna 2.0 ma ponownie obniżyć ceny paliw

W przyszłym tygodniu rząd ogłosi Tarczę Antyinflacyjną 2.0. Uwzględni ona obniżkę VAT na paliwa do 8 proc. – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z Interią. Komisja Europejska jednak jeszcze nie wyraziła swojego zdania na ten temat.

Publikacja: 07.01.2022 12:01

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Premier zapowiedział, że w przyszłym tygodniu ogłoszona zostanie Tarcza Antyinflacyjna 2.0, co ma przełożyć się na decyzje o kolejnych obniżkach podatków.

Paliwa ponownie w dół?

Stawka VAT na paliwa ma zostać obniżona z 23 proc. na 8 proc., co przełożyć się ma obniżkę ceny litra benzyny i diesla na stacji od 60 do 70 groszy. Cena powinna spaść do około 5 zł. – Pamiętajmy, że na początku grudnia 2021 r. litr kosztował już ponad 6 zł. Najpierw był pierwszy ruch, cena spadła zgodnie z zapowiedziami do ok. 5,70 zł, a teraz obniżymy ją o kolejne 60-70 groszy – zapowiedział premier Morawiecki w rozmowie z Interią. Dodał jednak, że Unia Europejska nie wyraziła jeszcze ostatecznej opinii w tej sprawie. Ta obniżka VAT na paliwa będzie kosztowała budżet co najmniej 1,5 mld zł kwartalnie. –Jeśli więc utrzymamy ją przez dwa kwartały będzie to ponad 3 mld zł – dodał premier.

Wysokie ceny gazu to wina Putina

Pytany o rosnące ceny gazu, premier RP wskazał, że jest to głównie efekt szantażu Putina i jego manipulacji cenami gazu na europejskim rynku, wynikającym z projektu Nord Stream 2. – Reagujemy także na to, a instrumenty obniżające inflację mają dotyczyć nie tylko gospodarstw domowych, ale i firm. Nie wykluczamy kolejnych działań, które będą wsparciem dla firm, tak jak robiliśmy to w przypadku Tarczy Finansowej – dodał premier.

Czytaj więcej

Kolejny rekordowy odczyt inflacji. GUS podał dane za grudzień

Jest sposób, aby obniżyć ceny prądu

W zakresie rosnących cen energii elektrycznej podkreślił, że to efekt rosnących cen uprawnień do emisji CO2. – Dziś ponad połowa ceny za energię to cena uprawnień do emisji CO2. Koszt uprawnień pięć lat temu wynosił 6 euro, dziś ok. 90 euro. To piętnaście razy więcej. Uprawnienia do emisji CO2 są jak akcje giełdowe lub bitcoin. Podlegają gigantycznym spekulacjom. Takie ruchy spekulacyjne karmią rynki finansowe. 20 lat pracowałem w bankowości i znam te mechanizmy od podszewki. Tłumaczyłem to kolegom z Rady Europejskiej kilka razy. Wydawało się, że rozumieją, ale „greenwashing" i ideologiczne zacietrzewienie w Brukseli niestety cały czas wygrywają – tłumaczył premier Morawiecki w rozmowie z Interią.

Wskazał, że skoro połowa ceny za energię to kwestia ETS, to można obniżyć ceny uprawnień poprzez mechanizm stabilności rynkowej, MSR (Market Stability Reserve) – Kilkaset milionów dodatkowych uprawnień i gwarantuję, że cena natychmiast idzie w dół – wskazał w rozmowie z Interią Morawiecki. Podkreślił jednak, że leży to w gestii unijnych urzędników.

Przychody z EU ETS trafią na walkę z inflacją

Wskazał, że środki, które zarabia budżet na sprzedaży darmowej puli uprawień do emisji CO2 są przeznaczane na walkę z inflacją wywołaną właśnie systemem EU ETS, a także na zakup gazu, którego cena wzrosła przez rok 5 do 10 razy - w zależności od dnia. – W Polsce gaz jest bardzo drogi, ale zrobimy wszystko, aby go nie brakowało. W niektórych krajach gazu zaczyna już brakować – podkreślił Morawiecki w rozmowie z Interią.

Paliwa
Daniel Obajtek: Dzisiejszy Orlen bardziej łupi Polaków. Paliwo powinno kosztować ok. 5,40-5,50 zł
Paliwa
Unimot liczy na poprawę w paliwach płynnych
Paliwa
Ostatni dzwonek na dywidendę od Orlenu
Paliwa
Tegoroczne wakacje dla stacji paliw okresem żniw
Paliwa
Ceny paliw mocno spadają. Będzie znów „5” z przodu?