Jak wynika z artykułu naukowego opublikowanego w czasopiśmie ACS Applied Materials & Interfaces, grupa chińskich naukowców z politechniki w Dalian opracowała technologię produkcji prądu z deszczu. Nazwali swoją instalację superhydrofobowym generatorem magnetoelektrycznym.
Konstrukcja elektrowni jest prosta: mała patelnia jako rama, magnes i naciągnięta wodoodporna folia magnetyczna z przymocowaną do niej cewką. Kiedy krople wody spadną na folię, folia ulega krótkotrwałej deformacji, powodując lekki ruch cewki względem magnesu wewnątrz miski. W tym procesie generowany jest niewielki ładunek elektryczny.
Elektrownia deszczowa będzie pracowała także w trakcie ulewy
Podczas testów praktycznych naukowcy zrzucili krople wody z wysokości 50 centymetrów. W ciągu 200 sekund działania urządzenie wygenerowało prąd elektryczny o natężeniu 13 miliamperów. W tym czasie udało się naładować mały kondensator, którego ładunek wystarczył do zasilania diod LED i małych wentylatorów.
Dzięki hydrofobowej powierzchni folii krople deszczu szybko zostają odrzucone na bok, zapewniając niezakłóconą pracę urządzenia w warunkach silnej ulewy.
Wystarczy patelnia, folia wodoodporna i magnes