Amerykański think tank Global Energy Monitor sprawdził, gdzie buduje się najwięcej nowych elektrowni korzystających z OZE. Jak wynika z opublikowanego przez GEM raportu, absolutnym liderem są Chiny, gdzie w trakcie budowy jest 339 GW mocy w energii wiatrowej i słonecznej (mowa o skali przemysłowej, nie przydomowych instalacjach). Daje to Państwu Środka 64 procentowy udział w trwających projektach. Dla porównania, moc potrzebna 11 lipca na zaspokojenie potrzeb całej Polski to 22 529 MW czyli 22,529 GW.
Czytaj więcej
Rząd niemiecki nie zamierza wprowadzić nowego prawa, które przyspieszy wycofywanie węgla z oficjalnie uzgodnionej daty wyjścia w 2038 r. na 2030 r. „Nie planujemy żadnych przepisów prawnych” — powiedział minister gospodarki Robert Habeck, według doniesień gazety "Tageszeitung".
Chińskie tempo inwestycji w OZE sprawia, że globalny cel potrojenia mocy zainstalowanej odnawialnych źródeł energii do końca 2030 r. jest możliwy do osiągnięcia. Autorzy raportu wezwali wręcz Chiny do podwyższenia swoich celów w zobowiązaniach wobec ONZ. Przy tym Pekin jest też na dobrej drodze do tego, by jeszcze w tym miesiącu zrealizować swój cel na 2030 rok, jakim było zainstalowanie 1200 GW mocy wiatrowej i słonecznej.
Potencjał OZE to wyzwanie dla chińskiego systemu energetycznego
Analityk GEM Aiqun Yu stwierdził, że wykorzystanie mocy OZE to wyzwanie dla chińskiego systemu energetycznego. Po pierwsze, to kwestia odpowiedniego równoważenia mocy za pomocą elektrowni węglowych (i nie tylko), gdyż wytwarzanie energii z wiatru i słońca zależne jest od pogody. Do tego dochodzi konieczność rozwoju i modernizacji linii przesyłowych.
Dzięki zwiększeniu mocy zainstalowanej w OZE Chiny, jak podaje Reuters, osiągają rekordowe niskie udziały węgla w produkcji energii. W maju 2024 r. udział elektrowni węglowych spadł do 53 procent, co jest najniższym wynikiem w historii. Oznacza to, jak uważają analitycy Asia Society Policy Institute, że chińskie emisje dwutlenku węgla mogły osiągnąć szczyt w 2023 roku i od tej pory mogą się zacząć obniżać. Jeszcze w maju 2023 roku udział węgla w miksie energetycznym Chin wynosił 60 procent.