Polska firma zmontuje wiatraki za granicą. Budowa portu w Polsce się ślimaczy

Polenergia, jako pierwszy duży koncern energetyczny budujący farmy wiatrowe na polskim morzu, zadeklarowała, że wybierze zagraniczny port na macierzysty dla instalacji konstrukcji wiatrowych na Bałtyku. Zamiast Gdańska, spółka wybierze duński port na Bornholmie. PGE nadal wierzy w Gdańsk, a Orlen buduje własny terminal w Świnoujściu.

Publikacja: 09.06.2023 14:55

Morska farma wiatrowa Anholt w Danii

Morska farma wiatrowa Anholt w Danii

Foto: Bartłomiej Sawicki

Ślimaczy się budowa terminalu instalacyjnego dla morskich farm wiatrowych w Gdańsku. Obecnie na polskim wybrzeżu  nie ma portu instalacyjnego na potrzeby morskich farm wiatrowych.

Nie wybrano jeszcze wykonawcy nabrzeża w Gdańsku, chociaż port powinien być gotowy najdalej do 2025 r. Ministerstwo Infrastruktury wyjaśniało, że  w związku z realizacją uchwały Rady Ministrów – wskazującej jako lokalizację terminalu instalacyjnego offshore wind Port Gdańsk - "Zarząd Portu ogłosił postępowanie na wybór dzierżawcy bądź dzierżawców terenu lub terenów, który powstanie lub które powstaną w wyniku zalądowienia obszaru morskiego". Ministerstwo Infrastruktury informuje, że w pierwszym etapie postępowania została złożona jedna oferta wstępna, a termin składania ofert ostatecznych upłynął w maju 2023 r.

Czytaj więcej

Rząd zamroził ceny prądu. Kto za to zapłaci?

Mijające miesiące to dla firm, które realizują projekty, piętrzące się ryzyko, że polski port, który miał dać zarobić całej morskiej gospodarce na nowej gałęzi energetyki, jaką staje się offshore, nie powstanie na czas. Mówi o tym wprost prywatna Polenergia, która razem z norweskim Equinorem realizuje jeden z najbardziej zaawansowanych projektów morskich farm wiatrowych.

W lutym 2023 r., z myślą o projektach MFW Bałtyk II i MFW Bałtyk III, podpisała z Siemens Gamesa Renewable Energy Poland oraz Siemens Gamesa Renewable Energy aneksy do umowy o wyborze preferowanego dostawcy turbin wiatrowych. Jak się dowiadujemy, te aneksy pozwalają na dokonanie formalnej rezerwacji przez dostawcę portu instalacyjnego w Roene na duńskiej wyspie Bornholm.

„Jest to działanie mitygujące jedno z ryzyk projektowych na etapie budowy – braku dostępności zaplecza portowego” – pisze wprost prywatny koncern w raporcie finansowym za pierwszy kwartał tego roku. I zabezpiecza się na wypadek, że port w Gdańsku nie powstanie na czas.

Dobrej myśli nadal jest Polska Grupa Energetyczna. "Trwają intensywne prace przygotowawcze, aby taki port powstał i z naszego punktu widzenia dobrze, aby powstał on w Gdańsku, także z uwagi na potencjał wykorzystania local content. Swoje spotkania regularnie odbywa rządowy komitet sterujący, który nadzoruje tę inwestycję. Prace trwają. W Krajowym Planie Odbudowy zapisane są środki na realizację portu. To wszystko dodatkowo wymaga spokoju" – podkreślała niedawno PGE i zapewniała, że spółka dysponuje jeszcze "oknem czasowym" na wybudowanie terminalu instalacyjnego w Gdańsku. Przyznaje jednak, że z każdym dniem się ono zawęża.

"Lokalizacje naszych projektów wymagają jednak portu w bliższej odległości, jak choćby właśnie w Gdańsku. Nasza inwestycja wymaga gotowości do obsługi komponentów offshore w I kwartale 2026 r. Termin, jaki przyjęto w rządowych regulacjach, to 2025 r." – tłumaczy PGE.

Inną strategię ma PKN Orlen, który w pobliżu Świnoujścia chce wybudować własny port instalacyjny. Za prace odpowiedzialny będzie Orlen Neptun, należąca do Orlenu spółka odpowiedzialna za lądową część prac przy terminalu instalacyjnym w Świnoujściu. Za część hydrotechniczną odpowiada Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście (ZMPSiŚ).

Obecnie Orlen prowadzi prace rozbiórkowe przygotowujące teren do rozpoczęcia budowy. Jak informuje spółka, na terenie terminalu przewidziano 17 hektarów powierzchni do składowania elementów morskich turbin wiatrowych, takich jak wieże, łopaty i gondole. Ponadto powstanie tam infrastruktura komunikacyjna oraz nowy budynek administracyjno-biurowy.

Ślimaczy się budowa terminalu instalacyjnego dla morskich farm wiatrowych w Gdańsku. Obecnie na polskim wybrzeżu  nie ma portu instalacyjnego na potrzeby morskich farm wiatrowych.

Nie wybrano jeszcze wykonawcy nabrzeża w Gdańsku, chociaż port powinien być gotowy najdalej do 2025 r. Ministerstwo Infrastruktury wyjaśniało, że  w związku z realizacją uchwały Rady Ministrów – wskazującej jako lokalizację terminalu instalacyjnego offshore wind Port Gdańsk - "Zarząd Portu ogłosił postępowanie na wybór dzierżawcy bądź dzierżawców terenu lub terenów, który powstanie lub które powstaną w wyniku zalądowienia obszaru morskiego". Ministerstwo Infrastruktury informuje, że w pierwszym etapie postępowania została złożona jedna oferta wstępna, a termin składania ofert ostatecznych upłynął w maju 2023 r.

OZE
Fabian Gaus, prezes GoldenPeaks Capital: Branża OZE otwarta na dialog z rządem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
OZE
Brak chętnych, wysokie ceny. Rosną obawy o rozwój wiatraków na morzu
OZE
Wraca opłata OZE. Wiemy, ile będzie nas kosztować
OZE
Rząd nadrabia stracony czas. Szybsze prace nad energią elektryczną z wiatru
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
OZE
Rząd na nowo mebluje aukcje dla morskiej energetyki wiatrowej