Aktualizacja: 08.12.2024 22:49 Publikacja: 02.12.2022 19:42
Foto: Adobe Stock
Wciąż nie jest jednak jasne, która odległość będzie wpisana do ustawy i która wyznaczy, jak daleko od zabudowań będzie można lokować farmy wiatrowe. Rząd może jednak powrócić do 500 metrów, tak jak chce tego branża w tym spółki z udziałem Skarbu Państwa. Wszystko przez zaostrzający się konflikt z Solidarną Polską. Może pomóc PSL.
Podczas czwartkowego parlamentarnego zespołu ds. OZE z udziałem premiera Morawieckiego oraz Ministra Klimatu i Środowiska poruszono kwestie dla rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce, w tym istotną dla lądowej energetyki wiatrowej, tzw. ustawę odległościową. – Dyskusje w ramach naszego obozu politycznego ws. ustawy 10H (ustawa odległościowa – red.) zakończyły się, mogę się zobowiązać, że będzie procedowana szybciej niż dotąd. Dlatego wierzę, że bardzo szybko ona pójdzie do przodu” – mówił Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia. „Najbliższych kilka miesięcy będzie dobrym czasem dla energetyki odnawialnej. Będziemy mocno starali się ją rozwijać – dodał premier.
W ostatnim przetargu na kolejne morskie farmy wiatrowe na Morzu Północnym, który organizowała Dania, nie wpłynęła żadna oferta, co stanowi kolejny cios dla branży. Do podobniej sytuacji doszło w ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii. Po podwyższeniu cen na aukcjach, w tym roku na Wyspach udało się przyznać kontrakty na 5 GW. W Danii może być podobnie. W Polsce, aby uniknąć takiego scenariusza, rząd zmienił prawo.
Po dwóch latach na rachunek za energię elektryczną wraca tzw. opłata OZE. Licząc, że średnie zużycie energii gospodarstwa domowego wynosi 2 MWh w skali roku, opłata powiększy wysokość naszego rachunku za prąd o 7 zł.
Rada Ministrów przyspiesza prace nad zwiększeniem mocy w produkcji energii elektrycznej z wiatru na lądzie i na morzu. Pierwsze projekty są już w Sejmie.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zwiększa wolumen mocy w pierwszej aukcji dla morskiej energetyki wiatrowej. Przewiduje aukcje na maksymalną łączną moc po 4 GW w 2025 i 2027 r., po 2 GW w 2029 i 2031 r. To znacznie zwiększenie mocy w aukcjach dla tego typu instalacji OZE.
Obecnie klienci mogą sprawdzić opony niczym smartfony, mając dostęp do wnikliwych testów opon, co pozwala im porównywać i analizować konkretne modele i ich parametry w różnych warunkach.
Tauron Polska Energia podpisała z instytucjami finansowymi dwie umowy kredytowe o łącznej wartości 2,9 mld złotych. Pierwsza z nich opiewa na kwotę 2 mld złotych i została zawarta z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, druga – zawarta z konsorcjum Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski i Industrial and Commercial Bank of China (Europe) – ma wartość 900 mln zł. Pozyskane środki zostaną zainwestowane w zieloną transformację Taurona.
W raporcie „Orlen dla miast” koncern zastanawia się, jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką na rzecz szeroko rozumianego zrównoważonego rozwoju – mówi Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Orlen.
Maja Chwalińska (145. WTA) wygrała w ten weekend dwa turnieje. W brazylijskim Florianapolis triumfowała w singlu i deblu. Dzięki temu osiągnie najwyższą pozycję rankingową w karierze.
Po odejściu kanclerz Angeli Merkel polityka w Niemczech się skończyła - powiedział turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan. Skomentował także upadek syryjskiego dyktatora Baszara Asada.
Prezydent Joe Biden ogłosił w niedzielę, że siły zbrojne Stanów Zjednoczonych przeprowadziły ataki powietrzne w Syrii, aby powstrzymać Państwo Islamskie przed ponownym umocnieniem się po upadku rządu prezydenta Baszara Asada.
Baszar Asad wraz z rodziną przylecieli do Moskwy. Rosja udzieliła im azylu "z powodów humanitarnych" - informuje prokremlowska agencja RIA Nowosti.
Prezydent Ukrainy „chciałby zawrzeć umowę” i „zatrzymać szaleństwo” - napisał prezydent-elekt USA Donald Trump. "Przymykanie oczu na okupację nie jest opcją" - odpowiada mu Wołdymyr Zełenski.
Ledwie 12 dni trwał marsz rebeliantów na Damaszek. Nieoczekiwanie syryjska dyktatura upadła prawie bez walki. Co się stało z dyktatorem?
Konkursy Pucharu Świata w Wiśle wygrali Daniel Tschofenig i Pius Paschke. Polacy wciąż rozczarowują. Żaden z nich nie zajął miejsca w pierwszej dziesiątce.
Lider CDU/CSU, wracając z Kijowa, miałby w połowie tygodnia spotkać się w Warszawie z Donaldem Tuskiem, Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim – dowiaduje się „Rzeczpospolita”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas