– Decyzja o utworzeniu w Ustce naszej przyszłej bazy operacyjno-serwisowej jest ważnym krokiem w realizacji projektów Grupy PGE związanych z morską energetyką wiatrową. Nasza
inwestycja zmieni nie tylko oblicze portu. Jesteśmy przekonani, że będzie również impulsem do rozwoju całego regionu i powstawania nowych miejsc pracy – powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej. Dariusz Lociński, prezes PGE Baltica. Podkreśla, że budowa w Ustce bazy operacyjno-serwisowej jest dla nas najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Dzięki dobrym warunkom nawigacyjnym i technicznym portu, odpowiedniej głębokości zarówno podejścia, jak i kanału portowego, jednostki serwisowe będą mogły bez przeszkód wypływać stąd na obszar morskich farm wiatrowych. Nie bez znaczenia jest również zaplecze na lądzie, jakie daje nam lokalizacja w Ustce, mieście dobrze skomunikowanym, dysponującym bazą noclegową, otwartym na udział w rewolucji offshore – powiedział.
Na terenie portu w Ustce powstanie także Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Wiatrowej. - Przyszli specjaliści będą w nim nabywali uprawnienia i kompetencje do pracy przy utrzymaniu infrastruktury i rozwoju morskich elektrowni wiatrowych. W Centrum Kompetencji będą również testowane i wdrażane nowe innowacyjne technologie związane z morską energetyką wiatrową – czytamy w komunikacie. Baza operacyjno-serwisowa zostanie wybudowana przez PGE Baltica. Teren, na którym powstanie, znajduje się pomiędzy ulicą Bohaterów Westerplatte (po jej wschodniej stronie) a brzegiem Słupi. Zgodnie z harmonogramem pierwsze prace budowlane rozpoczną się w 2024 r. Centrum serwisowe rozpocznie działalność w 2026 roku. Portem instalacyjnym dla PGE ma być w – przeciwieństwie do Orlenu – Gdańsk. To tę lokalizację wskazał rząd w swojej uchwalę, ale PKN Orlen, rynkowy rywal podjął samodzielną decyzje wyborze Świnoujścia. Orlen obawia się, że port w Gdańsku nie będzie gotowy na 2025 r. kiedy ruszą prace budowlane.