Ukraiński prąd szybko zielenieje

Nasz sąsiad wykorzystuje coraz więcej źródeł odnawialnych do produkcji prądu. Przez rok Ukraina potroiła moc produkcyjną swojego sektora zielonej energii i czerpie z niego już około 9 proc. potrzebnego prądu.

Publikacja: 07.10.2019 15:08

Ukraiński prąd szybko zielenieje

Foto: Adobe Stock

Ukraińska energetyka dotąd zdominowana była przez atom. Elektrownie jądrowe wciąż produkują 55 proc. potrzebnego prądu, ale pozostałe źródła przechodzą metamorfozę. Spada zużycie węgla i gazu, rośną inwestycje w OZE – słońce, wiatr, biomasę.

W 2017 r OZE dostarczało 1,5 proc. zużywanego przez kraj prądu. Na koniec 2018 r było to 4 proc. a do końca tego roku sięgnie 9 proc. Tylko w ciągu 9 miesięcy tego roku do eksploatacji zostało włączone 2,5 GW mocy ze źródeł odnawialnych. W 2020 r udział OZE w bilansie energetycznym Ukrainy ma sięgnąć 11 proc.

Dziś łączna moc producentów prądu z OZE, którzy pracują według „zielonej taryfy” (obejmuje solary, wiatraki, małe elektrownie wodne, biomasę) wynosi na Ukrainie 5 GW. To 2,77 razy więcej wskaźnika z początku października minionego roku.

„Ponad 2 mld euro zostały zainwestowane w ponad 2500 MW nowych mocy czystej elektro energii, uruchomionych na Ukrainie w ciągu ostatnich 9 miesięcy”, napisał na portalu społecznościowym Serhij Sawczuk szef państwowej Agencji ds zaopatrzenia w prąd i efektywności energetycznej.

Sawczuk poinformował, że w ciągu trzech kwartałów przybyło na Ukrainie paneli słonecznych o mocy łącznej ponad 2000 MW, wiatraków – 400 MW, instalacji biogazowych o mocy 24 MW, małych elektrowni wodnych 13 MW i obiektów na biomasę o mocy 4 MW.

Na OZE przechodzi nie tylko przemysł czy urzędy, ale też gospodarstwa domowe. W ciągu pół roku na dachach prywatnych domów pojawiły się panele słoneczne o mocy łącznej 120 MW. „Dzięki nowym obiektom moc OZE zwiększyła się 2 razy za trzy kwartały: z ok. 2300 MW do ok. 5000 MW na początek października”, – dodał Sawczuk.

Agencja Unian przypomina, że rok temu było to 1803 MW. Tylko w III kw 2019 r Ukraina uruchomiła 956 MW mocy z OZE. To 6 razy więcej aniżeli rok temu.

Co jest motorem takiego skoku inwestycji w OZE na Ukrainie? Wydaje się, że była to decyzja Rady Najwyższej z kwietnia tego roku. Rada przegłosowała ustawę, która wprowadza od 2020 r przejście od „zielonych taryf” do mechanizmu aukcji dla nowych obiektów OZE.

Same taryfy także będą się zmieniać. Dla tych kto w tym roku zamontuje na dachu lub ścianie swojego domu panele słoneczne o mocy do 50 kWh wynoszą 540,74 hrywny (87 zł) za kWh netto. Kto zainwestuje w panele w latach 2020-2024, taryfa spadnie do 486 hrywien, a dla inwestycji z 2025 r do 157,26 hrywien czyli trzy razy mniej aniżeli w tym roku.

Ukraińska energetyka dotąd zdominowana była przez atom. Elektrownie jądrowe wciąż produkują 55 proc. potrzebnego prądu, ale pozostałe źródła przechodzą metamorfozę. Spada zużycie węgla i gazu, rośną inwestycje w OZE – słońce, wiatr, biomasę.

W 2017 r OZE dostarczało 1,5 proc. zużywanego przez kraj prądu. Na koniec 2018 r było to 4 proc. a do końca tego roku sięgnie 9 proc. Tylko w ciągu 9 miesięcy tego roku do eksploatacji zostało włączone 2,5 GW mocy ze źródeł odnawialnych. W 2020 r udział OZE w bilansie energetycznym Ukrainy ma sięgnąć 11 proc.

Materiał Partnera
Energia jest towarem, ale nie musi skokowo drożeć
Materiał Partnera
Przed nami zielony rok
Nowa Energia
Szczyt klimatyczny w Dubaju. Spektakularny zgrzyt na start, dalej też ciekawie
Nowa Energia
Globalna superpotęga energetyczna rodzi się na naszych oczach
Nowa Energia
Symboliczna zmiana lidera. Chiny prześcignęły Europę w przyszłościowej sferze