Aktualizacja: 08.12.2024 09:32 Publikacja: 08.10.2021 15:18
Złoża miedzi w Polsce przyciągają nowych graczy
Foto: Fotorzepa/Grzegorz Hawałej
Na trudności w zwiększaniu wydobycia surowców strategicznych nakładają się także - zdaniem Pawła Gruzy - wyśrubowane regulacje które przekładają się na fakt, że wydobycie metali kluczowych dla rozwoju technologicznego, transformacji energetycznej staje się coraz trudniejsze, ryzykowne i kosztowne.
Pytany o kondycję finansową KGHM podczas pandemii, Gruza zaznaczył, że czas spadających cen miedzi spółka wykorzystała do optymalizacji kosztowej. - Przygotowaliśmy się do pandemii, udało się zachować ciągłość produkcji we wszystkich naszych zakładach w kraju i na świecie. Dzisiaj możemy obserwować bardzo dobre wyniki finansowe - mówił wiceprezes KGHM.
Koncern zapowiada dalszy wzrost produkcji miedzi z obszaru górniczego Głogów Głęboki – Przemysłowy. Istotną rolę w tym zakresie mają odegrać inwestycje w szyby górnicze GG-1 w Kwielicach, GG-2 Odra i Retków.
Zarząd grupy planuje rozwój podstawowego biznesu związanego z wydobyciem miedzi, a to wymaga istotnego wzrostu nakładów.
Dużą zwyżkę wyników zanotowano zarówno w kraju jak i na rynkach zagranicznych. To przede wszystkim konsekwencja wzrostu cen miedzi i srebra oraz poprawy efektywności. W najbliższych miesiącach koncern chce dokonać aktualizacji strategii spółki.
Początek rok przyniósł koncernowi spadek przychodów i zysku EBITDA, głównie z powodu zniżki kursu dolara do złotówki. Grupa mocno poprawiła za to zysk netto.
Obecnie klienci mogą sprawdzić opony niczym smartfony, mając dostęp do wnikliwych testów opon, co pozwala im porównywać i analizować konkretne modele i ich parametry w różnych warunkach.
W ubiegłym roku kondycja finansowa koncernu istotnie pogorszyła się. W grupie spadło wydobycie miedzi przy jednoczesnej zniżce średniej ceny i wzroście kosztów produkcji.
W raporcie „Orlen dla miast” koncern zastanawia się, jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką na rzecz szeroko rozumianego zrównoważonego rozwoju – mówi Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Orlen.
Mimo widocznego spowolnienia gospodarczego potencjał ekspansji w Państwie Środka i współpracy z tamtejszymi firmami jest ogromny. O sukcesy jednak bardzo trudno. Nie za bardzo widać też, aby polskie firmy jakoś specjalnie do tego dążyły.
Spadek temperatury i wietrzności, zawirowania geopolityczne oraz rywalizacja Europy o dostawy LNG z krajami azjatyckimi to jedne z głównych przyczyn drożejącego gazu. Co gorsza, dziś nie ma za bardzo przesłanek, aby oczekiwać zmiany tego trendu.
Koncern zapowiada dalszy wzrost produkcji miedzi z obszaru górniczego Głogów Głęboki – Przemysłowy. Istotną rolę w tym zakresie mają odegrać inwestycje w szyby górnicze GG-1 w Kwielicach, GG-2 Odra i Retków.
W płockim koncernie samo nieuzasadnione zaniżanie cen paliw i zaliczki na zakup ropy doprowadziły do powstania ponad 5 mld zł strat. Z kolei lubińska spółka podejrzewa możliwość popełnienia przestępstwa przy nabyciu covidowych maseczek.
KGHM podejrzewa możliwość popełnienia przestępstwa przy nabyciu covidowych maseczek, a KGHM Zanam przy rozporządzaniu jego mieniem i udzielonych upoważnieniach. Nieprawidłowości stwierdzono też w zakresie sponsoringu, marketingu i reklamy.
Związki zawodowe działające w koncernie wynegocjowały podczas rozmów z zarządem wypłatę dla załogi nagrody rocznej i uruchomienie tzw. przeszeregowania. To część tego, co chcieli. W tym roku dalszych wzrostów świadczeń pracowniczych ma już nie być.
Zarząd grupy planuje rozwój podstawowego biznesu związanego z wydobyciem miedzi, a to wymaga istotnego wzrostu nakładów.
Od ponad dwóch miesięcy akcje spółki tracą na wartości. To konsekwencja nie tylko spadającej ceny miedzi, ale i awersji inwestorów do rynków wschodzących.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas