Miedziowy gigant to nie tylko światowy potentat w wydobyciu czerwonego metalu kluczowego w rozwoju nowoczesnych technologii – od farm wiatrowych po fotowoltaikę i elektromobilność. To także spółka, która inwestuje w nowe rozwiązania na o wiele mniej spektakularnych poziomach. Nie oznacza to jednak, że są one mniej istotne.
Doskonałym tego przykładem są toczące się prace nad inteligentnym interfejsem głosowym dla górników. Jak informuje KGHM: “To rozwiązanie dla osób nadzorujących prace wykonywane przez pracowników i służby serwisów zewnętrznych, które wydają dziesiątki szczegółowych dyspozycji słownych”. Do tej pory tworzyły na ich podstawie notatki w słabych warunkach oświetleniowych. Inteligentny interfejs pozwoli wprowadzić je do obiegu cyfrowego szybciej i sprawniej oraz poddawać kompleksowej analizie. Rozwiązanie ma wykorzystywać bazę słów z żargonu górniczego i “uczyć się” dzięki algorytmom sztucznej inteligencji.
Kolejnym rozwiązaniem, które ułatwi życie wszystkim pracującym w kopalniach KGHM są pojazdy bezzałogowe. Mają one docelowo dzięki swojej mobilności i niewielkim rozmiarom wspomagać pracę ratowników podczas wypadków do jakich dochodzi pod ziemią. W październiku taki dron przeszedł pomyślnie testy dot. funkcjonowania w trudnych warunkach wysokiej temperatury, dużej wilgotności i zapylenia. Jego działanie sprawdzono na specjalnie utworzonym torze przeszkód około tys. metrów pod ziemią. Mobilność sprzętu oraz zamontowana na nim kamera termowizyjna udowodniły jego wartość w ramach współczesnych działań ratowniczych.
Inteligentny interfejs głosowy oraz bezzałogowce to innowacje mniejszego kalibru niż olbrzymie inwestycje choćby w fotowoltaikę, ale ich znaczenia nie należy bagatelizować. To elementy wzmacniające bezpieczeństwo i efektywność firmy, a także wizerunek, który pełni niebagatelną rolę w pozyskiwaniu partnerów biznesowych, kapitału czy budowaniu relacji z Komisją Europejską.
W tym kontekście nawet elektryczne hulajnogi, którymi pracownicy KGHM od niedawna poruszają się pomiędzy oddziałami firmy są cegiełką budującą ciężar gatunkowy marki (wyrażają aspiracje związane z ochroną środowiska, elektromobilnością, wpisują się w założenia Nowego Zielonego Ładu suflowanego przez Brukselę). Warto o tym pamiętać, ponieważ w Polsce, zapewne ze względu na trudną historię, praca u podstaw nadal cieszy się umiarkowaną popularnością. A tylko takim działaniem można osiągnąć sukces w szybko zmieniającej się Europie i świecie.