Azjatycka miedź zagraża Nowemu Zielonemu Ładowi

Nowy Zielony Ład potrzebuje europejskiej miedzi. Tymczasem rośnie import czerwonego metalu z Azji, którego wydobycie ma dużo większy ślad węglowy. Czy Komisja Europejska weźmie to pod uwagę i zareaguje? Oczekują tego rodzimi producenci.

Publikacja: 14.12.2019 12:41

Najwięcej energii OZE mamy dziś z wiatraków

Najwięcej energii OZE mamy dziś z wiatraków

Foto: Najwięcej energii OZE mamy dziś z wiatraków

List do minister Emilewicz

Kontrolowany przez skarb państwa KGHM wraz z najważniejszymi firmami z branży miedziowej i Europejskim Instytutem Miedzi wystosował list do minister Jadwigi Emilewicz. Chodzi o to, by przy wsparciu polskiego rządu udało się zabezpieczyć rekompensaty dla sektora, których może być pozbawiony w ramach realizacji założeń Nowego Zielonego Ładu.

Nowy Zielony (nie)Ład

Nowa Komisja Europejska ma olbrzymie ambicje. Chce dokonać prawdziwej rewolucji w Europie osiągając cel neutralności klimatycznej do 2050 r. To sytuacja, w której emisje gazów cieplarnianych generowane przez gospodarki państw członkowskich zbilansują się z ich naturalnym pochłanianiem przez lasy oraz pochłanianiem technologicznym np. przez instalacje wychwytujące CO2. Szczegóły rozwiązań, które umożliwią tak głębokie zmiany zostaną przedstawione w połowie przyszłego roku. Szereg inicjatyw, które umożliwią osiągnięcie tak ambitnego celu klimatycznego jest obecnie znana pod nazwą Nowego Zielonego Ładu. Dla sektora przemysłowego w Polsce to obecnie największe wyzwanie jakie przed nim stoi. Konieczne będzie przebudowanie całych procesów produkcyjnych w taki sposób, by były niskoemisyjne.

List KGHM to jedna z pierwszych twardych reakcji przedsiębiorstw energochłonnych na ryzyka, jakie niesie ze sobą cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. Koncern i jego sojusznicy jasno deklarują, że transformacja jest możliwa, ale musi opierać się na odpowiednich systemach wsparcia. Stąd walka o to by produkcja hutnicza miedzi oraz górnictwo metali niezależnych były objęte systemem rekompensat za EU ETS (europejski system handlu emisjami) w latach 2021-2030.

Argumenty za miedzią

Branża miedziowa prosząc polski rząd o wsparcie i rozpoczynając walkę w Brukseli o środki finansowe, które umożliwią bardziej komfortowy początek transformacji sektora, przedstawia także argumenty na swoją korzyść. W mojej ocenie są one bardzo sensowne.

Przede wszystkim znaczenie miedzi dla skutecznej transformacji Europy w kierunku celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. jest niebagatelne. Już w 2017 r. Bank Światowy prognozował, że w tym horyzoncie czasowym do produkcji turbin wiatrowych będzie potrzebne o 300% więcej metali, paneli słonecznych – 200%, a akumulatorów – 1000%. Miedź pełni w tych przewidywaniach bardzo ważną rolę ponieważ jest wykorzystywana w produkcji OZE (np. jedna turbina 3MW zawiera 4,7 tony czerwonego metalu), w technologiach zwiększających efektywność energetyczną, w transporcie etc. Miedź nadaje się także do recyklingu co jest przecież jednym z filarów Nowego Zielonego Ładu (budowa gospodarki o obiegu zamkniętym).

Rentowność warunkiem koniecznym transformacji

Drugi argument wysuwany przez KGHM i jego sojuszników jest równie istotny. Tak głęboka transformacja energetyczna, jaką przewiduje ją Komisja Europejska ma na celu nie tylko walkę z globalnym ociepleniem. Równie istotna jest poprawa komfortu życia Europejczyków i zbudowanie przewag konkurencyjnych firm z Unii Europejskiej. Proces ten musi się jednak odbywać w taki sposób by po drodze nie doprowadził rodzimych firm do utraty konkurencyjności bądź ich emigracji poza granice Starego Kontynentu.

W tym kontekście argumenty o presji przedsiębiorstw z Azji na rynku miedzi są bardzo poważne. Skoro Europa potrzebuje w ramach Nowego Zielonego Ładu coraz więcej miedzi to powinna zracjonalizować jej pozyskiwanie. Europejscy producenci są dużo mniej emisyjni, czerwony metal z importu ma dużo większy ślad węglowy. Jednocześnie Azjatyccy producenci rosną w siłę. Komisja Europejska powinna na to zareagować, a KGHM i jego sojusznicy pokazują w jaki sposób to zrobić.

Słowem – Bruksela powinna wsłuchać się w głos własnego przemysłu, który chce być ekologiczny, ale by tak się stało musi zachować rentowność. Bez niej nie będzie skutecznej transformacji.

Materiał powstał we współpracy z KGHM Polska Miedź S.A.

List do minister Emilewicz

Kontrolowany przez skarb państwa KGHM wraz z najważniejszymi firmami z branży miedziowej i Europejskim Instytutem Miedzi wystosował list do minister Jadwigi Emilewicz. Chodzi o to, by przy wsparciu polskiego rządu udało się zabezpieczyć rekompensaty dla sektora, których może być pozbawiony w ramach realizacji założeń Nowego Zielonego Ładu.

Pozostało 90% artykułu
Miedź
KGHM zapowiada zwiększenie wydatków na inwestycje
Miedź
KGHM wypracował wyższe zyski od oczekiwanych
Miedź
KGHM mniej zarabia w Polsce, więcej zagranicą
Miedź
KGHM poniósł kilkumiliardową stratę netto
Miedź
Przez nowe sankcje rosyjskie metale spadają z giełd. Kreml straci miliardy