Działający przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (z ang. IPCC), największy globalny autorytet w zakresie badania klimatu, zatwierdził właśnie pierwszą część publikacji, która będzie punktem odniesienia w działaniach na rzecz ochrony klimatu na kolejne lata.
Wnioski? Skutki zmiany klimatu na różne sposoby dotykają już każdego zakątka Ziemi, a więc także Polski. Tylko natychmiastowa oraz zakrojona na szeroką skalę redukcja emisji gazów cieplarnianych pomoże nam ochronić klimat i ludzi. Uważna lektura tego raportu to zadanie dla polityków przed jesiennym szczytem klimatycznym COP26 w Glasgow. Pewne jest, że bez transformacji totalnej ugotujemy planetę i że mamy coraz mniej czasu, aby utrzymać ocieplenie na bezpiecznym poziomie.
Koronawirus uśpił naszą klimatyczną czujność, ale fale pożarów, suszy czy powodzi obserwowane tego lata w całej Europie, to sygnał pobudki. Teraz każdy ułamek stopnia, a więc każda zredukowana tona CO2 i każdy ocalony przed wycięciem las mają znaczenie. Tak, również w Polsce, bez licytowania się, które kraje emitują więcej.
Tego wymagają nasze międzynarodowe zobowiązania, ale także powinności rządu wobec własnych obywateli. Bo kryzys klimatyczny już dotknął nasz kraj, a Polki i Polacy już odczuwają jego skutki. W czerwcu pięć osób przy wsparciu ClientEarth pozwało polski rząd za bezczynność w sprawie klimatu. Pozywający nie domagają się odszkodowań, tylko podjęcia przez rząd zdecydowanych działań na rzecz ochrony klimatu, m.in. osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2043 roku i zredukowania emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 60 proc. do 2030 r.
Przypomnijmy, że polska energetyka węglowa jest najbardziej emisyjnym przemysłem w UE, a obowiązujące Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku i Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu już w momencie ogłoszenia nie odpowiadały na wyzwania ochrony klimatu. To w naszym kraju znajduje się Elektrownia Bełchatów, która właśnie „awansowała” na pierwsze miejsce w rankingu najbardziej zanieczyszczających elektrowni węglowych na świecie, a rozpoczęcie jej wygaszania planowane jest obecnie dopiero od 2030 roku.