Zatrzymanie obu przetargów na terminale zbożowe na polskim nabrzeżu pokazuje, że polskie rolnictwo, choć jakoś sobie radzi z bieżącymi wyzwaniami, z planowaniem strategicznym ma ogromny problem.
Strategia wygląda na piętę achillesową całego polskiego rolnictwa (brakuje jej w poszczególnych sektorach oprócz wołowiny), nie ma także ogólnej wizji, w jakim kierunku rolnictwo powinno się rozwijać.
Ukraina w centrum uwagi
Napięcie w relacjach handlowych Polski z Ukrainą wzrasta, gdy spadają ceny, i ostatnio jest spokojniej.
– Obecnie, krótkoterminowo, sytuacja rynkowa się nieco poprawiła, obniżyły się też ceny środków do produkcji rolniczej, wiec koszty poniesione do produkcji są dużo niższe niż na wiosnę 2023 r. czy na jesieni 2022 r. – zauważa Grzegorz Rykaczewski, analityk rynków rolnych w Banku Pekao. Blokowanie importu części produktów z Ukrainy do Polski ma ograniczone efekty rynkowe, ponieważ te towary trafiają do krajów UE, co ogranicza popyt zagraniczny na polskie towary.
Czytaj więcej
Kolejny przetarg na terminal zbożowy w Gdyni ma zostać ogłoszony w maju i rozstrzygnięty do końca roku, dowiedziała się „Rzeczpospolitej”. Redakcja poznała także stanowisko Viterry, członka konsorcjum anulowanego przetargu.