Zakaz spalania najgorszych rodzajów węgla, m.in. mułów i flotokoncentratów w domowych piecach, miał być jednym z ważniejszych narzędzi programu „Czyste Powietrze”. Premier Mateusz Morawicki wziął go nawet na sztandar hasła walki ze smogiem.
Tymczasem przyjęta ponad miesiąc temu przez rząd nowelizacja ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz cztery rozporządzenia wykonawcze nie tylko nie została jeszcze przyjęta, ale teraz spadła z porządku obrad prac komisji energii i Skarbu Państwa. Pierwsze czytanie miało się odbyć 11 kwietnia.
– Punkt został zdjęty z porządku środowej komisji na wniosek Ministerstwa Energii – ujawnia „Rzeczpospolitej” Piotr Woźny, pełnomocnik premiera ds. programu „Czyste Powietrze”. Przyznaje przy tym, że sekretariat komisji nie podaje na razie informacji na temat planowanego terminu pierwszego czytania projektu.
Z informacji uzyskanych przez Woźnego u ministra energii wynika, że resort chce przeprowadzić proces legislacyjny sprawnie „na jednym posiedzeniu” zaraz po uzyskaniu notyfikacji projektu ustawy wprowadzającej nowe regulacje jakościowe w Komisji Europejskiej. Spodziewane jest to w połowie czerwca.