O końcu słodkiego życia w Unii Europejskiej opowiedziało dziennikowi „The Moscow Times” kilku pracowników Gazpromu. Dwóch z nich poinformowało, że wyjeżdża do Turcji, gdzie firma planuje otworzyć gazowy hub. W ubiegłym roku pracownicy Gazpromu intensywnie uczyli się języka tureckiego; firma uruchomiła wiele kursów językowych. Pod koniec roku pracownicy szukali mieszkań w Stambule, a także organizowali transport swoich rzeczy i rodzin.
Gazprom werbuje w Unii Europejskiej na kominy płacowe
Unię i Wielką Brytanie opuszczają nie tylko obywatele Rosji, ale także krajów Wspólnoty, którzy pracowali dla Gazpromu. Wielu zgodziło się kontynuować pracę dla rosyjskiego pracodawcy. Tym, co ich do tego przekonało, jest stosowana od lat przez rosyjskie państwowe firmy metoda kupowania lojalności za nie mające nic wspólnego z rynkiem wysokie płace. W europejskich spółkach Gazpromu były one średnio o jedną trzecią wyższe od spotykanych na danym rynku i stanowiskach. Teraz – w czasie sankcji i międzynarodowego ostracyzmu – jeszcze poszły w górę.
Czytaj więcej
Jeżeli dobrze poszukać, to gaz potrzebny Unii znajduje się też na terytorium…Unii. To kolejny pozytyw z wymuszonej przez rosyjski szantaż, rezygnacji Europy z rosyjskiego surowca. Od 2027 r ruszają dostawy do Niemiec gazu z wielkiego złoża rumuńskiego. Operator złoża podpisał właśnie pierwszy kontrakt.
W ubiegłym roku pracownicy Gazpromu pomagali w usuwaniu skutków eksplozji gazociągu Nord Stream (wiele europejskich firm odmówiło udziału w pracach porządkowych) i kontynuowali działalność operacyjną przy gazociągu Turecki Potok za pośrednictwem holenderskiej spółki Gazpromu. Jednak i ta praca stała się trudniejsza ze względu na sankcje nałożone na zarządy europejskich firm i na same firmy powiązane z Rosją i Gazpromem.
Nacjonalizacja spółek Gazpromu w Unii Europejskiej
Sam Gazprom stracił swoje aktywa w Zachodniej Europie, m.in. spółki w Niemczech (Securing Energy for Europe GmbH) i Wielkiej Brytanii (Gazprom Marketing & Trading). Ich majątki zostały znacjonalizowane. W zeszłym roku monopolista zlikwidował dwie holenderskie spółki: Gazprom Sakhalin Holdings B.V. i Gazprom Finance B.V. Pierwszy posiadał udziały Gazpromu w spółce będącej operatorem projektu Sachalin-2. Obie struktury umożliwiały płacenie podatków według efektywnej stawki wynoszącej 2–3 proc. i wyprowadzanie zysków z Rosji. W związku z rozwiązaniem umowy między Rosją a Holandią o unikaniu podwójnego opodatkowania, korzyść ta przepadła. Gazprom przeniósł aktywa zarejestrowane w spółkach pod jurysdykcję rosyjską.