Zysk Gazpromu mocno się skurczył. Koncern tłumaczy to złą kondycją rubla

Rosyjski monopolista gazowy coraz mocniej odczuwa skutki własnych działań, mających wymusić ustępstwa na klientach w Unii. W ich wyniku stracił niemal cały najbardziej dochodowy rynek.

Publikacja: 30.08.2023 12:28

Zysk Gazpromu mocno się skurczył. Koncern tłumaczy to złą kondycją rubla

Foto: Bloomberg

Zysk netto Gazpromu za pierwszą połowę 2023 roku zmniejszył się 8,5-krotnie i wyniósł 296,24 miliarda rubli (12,7 mld zł) – podała spółka w komunikacie. Dla porównania w pierwszym półroczu 2022 r, kiedy rosyjski reżim wywołał wojnę na Ukrainie, a Gazprom poodcinał dostawy tym klientom z Unii, który odmówili zapłaty w rublach, rosyjski koncern zgarnął 2,51 biliona rubli czystego zysku.

Chińczycy nie zastąpią Unii

„Spadek eksportu do Europy został częściowo skompensowany wzrostem dostaw do Chin, które w ramach zobowiązań kontraktowych będą nadal rosły, a także efektywnym funkcjonowaniem biznesu naftowego” - zapewnił Famił Sadygow, wiceprezes Gazpromu.

Czytaj więcej

Gazowe plany Węgier, już nie tylko Gazprom

To nie jest prawda. Gazprom sprzedawał Unii rocznie ponad 140 mld m sześc. gazu, podczas gdy jedyny gazociąg do Chin (Siła Syberii) może rocznie transportować do 35 mld m sześc. Obecnie Gazprom tłoczy tam 10-15 mld m sześc. (dane nie są podawane do publicznej wiadomości), po cenie znacznie niższej od tej, którą płacili unijni odbiorcy. Pekin ostrożnie podchodzi do zakupów gazu z Rosji. Stara się mieć jak najwięcej dostawców.

Szefostwo Gazpromu nie wspomina jednak słowem o utracie najbardziej zyskownego rynku. Załamanie wyników finansowych tłumaczy w kuriozalny sposób: 

„Spadek zysku wynikał głównie z wpływu różnic kursowych na pozycje finansowe o wartości 567 miliardów rubli w kontekście deprecjacji (spadku wartości - red.) rubla w tym okresie o 24 proc. w stosunku do dolara i 26 proc. w stosunku do euro”

Przychody grupy za sześć miesięcy spadły o 41,1 proc. i wyniosły 4,11 biliona rubli. EBITDA za sześć miesięcy wyniosła 1,228 biliona rubli.

Dług na krawędzi ryzyka

Oprócz utraty najtłustszego rynku, Gazprom ma jeszcze jeden poważny problem - jest potężnie zadłużony. Oficjalnie „dług netto (skorygowany) na koniec drugiego kwartału 2023 roku wyniósł około 4,9 bln rubli (211 mld zł)”. Jego wzrost w porównaniu do końca 2022 roku koncern tłumaczy tak samo jak załamanie zysku - utratą jednej czwartej wartości przez rubel.

Nie wiadomo, czy w długu ujęte zostały zobowiązania Gazpromu wobec unijnych koncernów, które partnerowały Rosjanom w projekcie gazociągu Nord Stream 2 (wysadzony w sierpniu 2022 r nigdy nie rozpoczął pracy). Koszt inwestycji (podawany oficjalnie) to 9,5 mld euro.

Sfinansować go miał w połowie Gazprom (i na to musiał zaciągnąć kredyt), a zachodnie koncerny z Francji, Austrii, Niemiec i Holandii miały udzielić Rosjanom pożyczki - każdy po 950 mln euro. Choć oficjalnie tego nie podano, prawdopodobnie pożyczki miały być zwrócone w formie dostaw taniego gazu. Ale żadnych dostaw już nie będzie. Rosjanie muszą więc zwrócić koncernom wydane 4,75 mld euro.

Gazprom zapewnia jednak, że „uwzględniając wszystkie czynniki, wskaźnik obciążenia długiem w ujęciu dług netto (skorygowany) / EBITDA w ujęciu dolarowym wyniósł 1,9, czyli mieścił się w przedziale komfortu.

Dywidendę zgarnia Kreml

Rosyjscy analitycy ostrzegają jednak, że niebawem sytuacja może stać się krytyczna.

- Wskaźnik długu do EBITDA Gazpromu na poziomie 1,9 za I półrocze 2023 roku nie jest jeszcze krytyczny dla spółki, gdyż nie doprowadzi do odejścia od polityki dywidendowej – uważa Kirił Bachtin, starszy analityk banku inwestycyjnego Sinara cytowany przez gazetę "Kommersant".

Jego zdaniem zarząd spółki „powinien w dalszym ciągu wypłacać co najmniej połowę skorygowanego zysku netto w formie dywidendy, dopóki wskaźnik nie przekroczy 2,5". Według prognozy eksperta na koniec bieżącego roku współczynnik ten będzie kształtował się w przedziale od 2 do 2,5. Ale może też być wyższy. Wiele zależeć będzie od światowych cen gazu i kursu rubla.

Jesienią 2022 roku Gazprom, by pokazać że nic się nie dzieje, wypłacił pierwszą w historii dywidendę zaliczkową za pierwsze półrocze, w wysokości 51,03 rubla na akcję. W sumie firma przeznaczyła 1,208 biliona rubli na płatności na rzecz akcjonariuszy. Większość zgarnął Kreml jako właściciel większościowy koncernu. Pieniądze wspomogły rosyjską agresję na Ukrainę.

Za cały 2022 r Gazprom nie wypłacił dywidendy. Masowe odejście unijnych klientów mocno uderzyło w finanse rosyjskiego molocha.

Zysk netto Gazpromu za pierwszą połowę 2023 roku zmniejszył się 8,5-krotnie i wyniósł 296,24 miliarda rubli (12,7 mld zł) – podała spółka w komunikacie. Dla porównania w pierwszym półroczu 2022 r, kiedy rosyjski reżim wywołał wojnę na Ukrainie, a Gazprom poodcinał dostawy tym klientom z Unii, który odmówili zapłaty w rublach, rosyjski koncern zgarnął 2,51 biliona rubli czystego zysku.

Chińczycy nie zastąpią Unii

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
To już monopol. Orlen umacnia pozycję na polskim rynku gazu ziemnego
Gaz
Bruksela zaciśnie pętlę sankcji na gardle Kremla. LNG trafi na czarną listę
Gaz
Gaz w Europie w cenie sprzed trzech lat. Będzie jeszcze taniej?
Gaz
USA blokują rosyjskie zakłady LNG w Arktyce
Gaz
Katar tworzy największą flotę gazowców. Największe zbudują Chińczycy