Decyzja władz Ukrainy o nieprzedłużaniu umowy na tranzyt rosyjskiego gazu, postawiła w trudnej sytuacji prorosyjski rząd Węgier, który ma długoletni kontrakt z Gazpromem. Tranzyt przez Ukrainę potrwa do końca 2024 r. Do tego czasu Wiktor Orbana musi znaleźć inną trasę dostaw rosyjskiego gazu.
"Węgry podjęły w porę działania, aby wysiłki różnicowania dostaw dotyczyły nie tylko źródeł, ale także tras... Istnieje gazociąg Turecki Potok (Turkish Stream). Jego przepustowość w kierunku Węgier wynosi 8,5 mld m3 rocznie, co może w pełni objąć całą ilość gazu płynącego z Rosji na Węgry w ramach długoterminowego kontraktu – powiedział Peter Szijjarto, szef węgierskiego MSZ cytowany przez RIA Nowosti.
Nie wiadomo na razie, co na to Turcja, bo obecnie ten rurociąg pracuje wyłącznie na tureckie potrzeby.
W marcu Szijjártó powiedział, że Budapeszt nie planuje zaprzestania dostaw gazu z Rosji, ponieważ nie może zapewnić sobie dostatecznej ilości gazu bez surowca z Rosji. Jednak obecnie sytuacja wygląda już inaczej. Od 2027 r Węgry będą importować LNG z Kataru. Koncerny energetyczne Qatargas i MVM negocjują już harmonogram, wielkość i trasę" dostaw LNG z Kataru na Węgry od 2027 roku. Dostawy miałyby się odbywać do chorwackiego terminalu Krku.
„Katar stał się obecnie największym eksporterem LNG na świecie. Teraz wszystkie jego przepustowości są zakontraktowane, jednak w ramach wieloetapowego planu, Katar zwiększy ilość eksportowanego gazu o 160 miliardów metrów sześciennych do 2027 roku, więc Węgry będą mogły włączyć LNG z Kataru do swoich dostaw energii – powiedział Szijjarto na konferencji prasowej.