Orlen i Gaz-System podpisały umowę na usługi regazyfikacji w mającym powstać za kilka lat terminalu LNG w Zatoce Gdańskiej, który będzie stanowił ważny element infrastruktury importowej gazu ziemnego dla Polski i Europy Środkowo-Wschodniej. Na mocy zawartego porozumienia płocki koncern zarezerwował sobie możliwość sprowadzania drogą morską do 6,1 mld m sześc. błękitnego paliwa rocznie. Umowę zawarto na 15 lat. Do jej podpisania doszło w konsekwencji przeprowadzenia tzw. procedury open season zorganizowanej przez Gaz-System.
Czytaj więcej
Operator systemu gazowego w Polsce, Gaz-System uruchamia procedurę oceny popytu i przyznana przepustowości (Open Season) dla drugiej jednostki regazyfikującej w Gdańsku. Oznacza to, że planowany w Gdańsku pływający gazoport podwoi swoją moc. W Polsce możemy doczekać się łącznie trzech gazoportów licząc ten w Świnoujściu działający od 8 lat.
W ramach projektu dotyczącego budowy drugiego gazoportu, po terminalu LNG w Świnoujściu, ma powstać terminal FSRU (ang. Floating Storage Regasification Unit). To jednostka pływająca przystosowana do przerabiania otrzymywanego surowca w formie ciekłej (LNG) na gazową. Jej moc regazyfikacyjna ma wynieść 6,1 mld m sześc., co oznacza, że całość właśnie zarezerwował sobie Orlen.
Obecnie prace przy terminalu FSRU są na zaawansowanym etapie projektowym. W lipcu Gaz-System zakończył proces pozyskiwania decyzji administracyjnych dla wszystkich trzech gazociągów lądowych mających ułatwić rozprowadzenie importowanego surowca w głąb Polski. Chodzi o gazociągi Kolnik - Gdańsk, Gardeja - Kolnik i Gustorzyn - Gardeja o łącznej długości około 250 km. Ich budowa powinna ruszyć w 2024 r.
Z kolei w ramach części morskiej trwają prace nad zaprojektowaniem stanowiska postojowego dla pływającego terminalu FSRU wraz z odcinkiem podmorskim gazociągu, który znajdzie się na dnie Zatoki Gdańskiej. Uruchomienie gazoportu planowane jest na 1 stycznia 2028 r. Wartości inwestycji nie podano.