Rosyjski gaz nie popłynie przez Ukrainę. Węgrzy będą dalej kupować od Kremla

Umowa na tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę kończy się w 2024 r. Władze w Kijowie zapowiadają, że jej nie przedłużą. Gazprom utraci jedyny działający jeszcze szlak dostaw do Europy Zachodniej.

Publikacja: 22.06.2023 11:16

Rosyjski gaz nie popłynie przez Ukrainę. Węgrzy będą dalej kupować od Kremla

Foto: Bloomberg

Minister energetyki Ukrainy Herman Gałuszczenko powiedział, że szanse na osiągnięcie w 2024 r porozumienia z Rosją w sprawie przedłużenia umowy na tranzyt rosyjskiego gazu są niewielkie. Kijów przygotowuje się do ograniczenia dostaw, informuje "Financial Times". Obecne umowy tranzytowe między Rosją a Ukrainą wygasają w 2024 roku.

Czytaj więcej

Koniec „Przyjaźni”. 11. pakiet sankcji zatrzyma południową nitkę ropociągu

Nie ma rozmów w czasie wojny

„Naprawdę nie wyobrażam sobie, jak można to osiągnąć (porozumienie - red.) w wyniku negocjacji dwustronnych” - odpowiedział Gałuszczenko na pytanie, czy Kijów byłby gotowy do rewizji umowy z Moskwą.

Czytaj więcej

Rosyjska ropa popłynie Przyjaźnią, ale tylko przez… Ukrainę

Minister dodał, że Ukraina przygotowuje swoje magistrale gazowe do redukcji przesyłu. Jego zaprzestanie uderzy w interesy Gazpromu w Europie. Koncern straci ostatnią dostępną drogę dostaw na zachód kontynentu. Także Węgry - największy sojusznik Rosji w Unii, będą zdane na dostawy poprzez gazociąg Turecki Potok, który pracuje głównie na potrzeby Turcji.

Minister stosunków gospodarczych z zagranicą i spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó zapewnia jednak, że "współpraca energetyczna z Rosją w sektorze energetycznym będzie kontynuowana w przyszłości”.

Węgry dalej z rosyjskim gazem

„Dobrą wiadomością jest to, że dostawy gazu na Węgry są realizowane głównie gazociągiem Turecki Potok. Coroczny remont został zakończony, a dostawy rosyjskiego gazu tym gazociągiem zostały wznowione na początku tygodnia” - zapewnił węgierski dyplomata.

Czytaj więcej

Kreml przyznaje, że się dusi. Dochody Rosji z surowców gwałtownie spadły

Pod koniec 2019 roku Rosja i Ukraina podpisały pakiet porozumień o kontynuacji tranzytu gazu przez Ukrainę, w tym umowę tranzytową na pięć lat. Zgodnie z nią Gazprom gwarantuje przepompowanie 65 mld m sześc. gazu w pierwszym roku i 40 miliardów w kolejnych czterech.

Rosyjska agresja na Ukrainę zmieniła sytuację. Gazprom przesyła gaz przez jedno połączenie graniczne (przepompownia Sudża). Drugie (Sachranowka) znajduje się na terenach objętych wojną. Popyt w Unii spadł do najniższych poziomów w historii. Teraz Gazprom tłoczy przez Ukrainę od 24 mln m sześc do 40 mln m sześc gazu dziennie.

Minister energetyki Ukrainy Herman Gałuszczenko powiedział, że szanse na osiągnięcie w 2024 r porozumienia z Rosją w sprawie przedłużenia umowy na tranzyt rosyjskiego gazu są niewielkie. Kijów przygotowuje się do ograniczenia dostaw, informuje "Financial Times". Obecne umowy tranzytowe między Rosją a Ukrainą wygasają w 2024 roku.

Nie ma rozmów w czasie wojny

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gaz
To już monopol. Orlen umacnia pozycję na polskim rynku gazu ziemnego
Gaz
Bruksela zaciśnie pętlę sankcji na gardle Kremla. LNG trafi na czarną listę
Gaz
Gaz w Europie w cenie sprzed trzech lat. Będzie jeszcze taniej?
Gaz
USA blokują rosyjskie zakłady LNG w Arktyce
Gaz
Katar tworzy największą flotę gazowców. Największe zbudują Chińczycy