O niemal jedną piątą spadł w tym sezonie grzewczym popyt na gaz w Unii Europejskiej – oblicza Eurostat. To oznacza wyraźne przebicie celu, którego realizacja miała pomóc UE w przetrwaniu zimy przy spodziewanym spadku dostaw z Rosji. To pogłębia presję na ceny gazu, które od sierpniowego szczytu spadły już prawie siedmiokrotnie.
Wielkie oszczędzanie błękitnego paliwa
Jak wynika z opublikowanych we wtorek danych, zużycie w okresie od sierpnia do stycznia była o 19 proc. niższe od średniej z poprzednich pięciu lat, przy dobrowolnym celu zakładającym zmniejszenie go o 15 proc.
Największy spadek zużycia odnotowała Finlandia, gdzie spadło ono o ponad połowę. Popyt wzrósł jedynie na Malcie i Słowacji.
Takie dane z trudem można było uznać za zaskoczenie, więc nie wywołały na rynku zbyt silnej reakcji. W środę za megawatogodzinę gazu na będącym punktem odniesienia rynku holenderskim płacono 49,6 euro. To o 8 proc. mniej niż przed tygodniem. Przy obserwowanej od miesięcy ogromnej zmienności jest to spadek dość umiarkowany.