„Dziś w nocy dyspozytorzy centrum kontroli Nord Stream 1 (gazociąg północny uruchomiony w 2011 r.) odnotowali spadek ciśnienia na obu nitkach gazociągu. Powody są badane” - podała spółka Nord Steram AG - operator gazociągu, cytowana przez RIA Nowosti.
Prace Nord Stream zostały zawieszone od końca sierpnia, oficjalnie z powodu problemów z naprawą turbin. Pomimo to rurociąg został jednak wypełniony gazem. Pod gazem technicznym stoi też od września 2021 r. zbudowany i nie uruchomiony Nord Stream 2 (dwie nitki). Według spółki Nord Stream 2 AG (należy do Gazpromu) ciśnienie na linii A rurociągu spadło w nocy z 300 barów do 7 barów.
„We współpracy ze służbami przybrzeżnymi ustalono, że incydent miał miejsce w duńskiej strefie na południowy wschód od Bornholmu. Służby przybrzeżne ustanowiły strefę o promieniu 5 mil morskich jako środek bezpieczeństwa” - informuje w oświadczeniu spółka Gazpromu, Nord Stream 2 AG (cytat za Kommiersantem).
Czytaj więcej
Rada Ministrów przyjęła projekt zamrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych w przyszłym roku – poinformował rzecznik rządu Piotr Muller w TVP INFO. Kilka chwil później informacja pojawiła się na stronach rządu. Będą także rekompensaty dla wykorzystujących energię do ogrzewania.
Okazuje się, że już w poniedziałek Duński Urząd Morski wydał komunikat o wycieku gazu w pobliżu wyspy Bornholm, który „może być niebezpieczny dla żeglugi”. Nord Stream 2 biegnie na południowy wschód od wyspy.