"Biden zapomniał powiedzieć, jak, skąd i kiedy ma zamiar zdobyć dodatkowe 15 mld m sześc. gazu. Bo na pewno nie od krajowych producentów" – komentuje kwaśno w opublikowanym w piątek w branżowych serwisach Alex Mills, były prezes Texas Alliance of Energy Producers.
Sekundują Millsowi inne media. Szacowny "The Wall Street Journal" uznał, że obietnice Bidena to "myślenie magiczne". Magazyn "World Oil" w edytorialu podsumowuje, że "bufonada energetycznej polityki prezydenta nie zna granic". "w ogniu konfliktu zbrojnego na Ukrainie, z przetaczającymi się przez Europę obawami o stabilność dostaw, przy wysokiej cenie ropy i wściekłej inflacji w ojczyźnie, prezydent Biden kontynuuje niewiarygodnie ignorancką politykę, którą kształtuje ideologia, a nie praktyczne podejście" – kontynuował autor komentarza.
Czytaj więcej
Rosja przestała dostarczać gaz na Łotwę, Litwę i do Estonii. Oficjalnie z powodu remontu gazociągu. Republiki zachowują spokój. Mają dość gazu w podziemnym magazynie.
Teoretycznie, można by się spodziewać, że amerykańscy producenci powinni się cieszyć: dzięki wyrugowaniu Rosjan z europejskiego rynku zyskują dostęp do raptownie spustoszonego rynku, który 80 proc. zapotrzebowania na błękitny surowiec zaspokajał importem. W przypadku rosyjskiego gazu było to około 380 mln m sześc. dziennie, co w skali 2021 r. dało w sumie 140 mld m sześc. Nic, tylko podbijać: można się domyślać, że zadeklarowane przez Bidena dostawy na poziomie 15 mld m sześc. rocznie mogłyby być ledwie wstępem do dalszego podboju europejskiego rynku.
Nie zakopane topory
Ale amerykańscy gazownicy wcale się nie cieszą. Branża z Białym Domem ma na pieńku od wielu miesięcy, spory dotyczą choćby sugerowanego przez urzędników manipulowania cenami oraz wcześniej zadeklarowanych przez prezydenta proklimatycznych i proekologicznych zwrotów w krajowej polityce. Mills zarzuca Departamentom Energii, Spraw Wewnętrznych czy amerykańskiej komisji nadzoru finansowego (SEC) mnożenie kolejnych wymogów i barier legislacyjnych, które krępują rozwój sektora – i hamują inwestuje.