Uniper, który w gazociąg Nord Stream 2 zainwestował 1 mld euro, znalazł się pod finansową ścianą, kiedy brokerzy zażądali uzupełnienia marży z powodu gwałtownego wzrostu o ponad 300 procent notowań na rynku energii elektrycznej.
Według agencji Bloomberg, Uniper musiał wziąć 10 mld euro kredytów na pokrycie żądań brokerów. Wezwanie do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego stanowiło mniej więcej jedną trzecią kapitalizacji rynkowej Uniper.
Podobnie jak w przypadku handlarzy gazem, Uniper obstawiał przyszłe dostawy energii elektrycznej na poziomie 49 euro za megawatogodzinę w 2022 r. i 51 euro w 2023 r. Transakcje te zaczęły przynosić znaczne straty finansowe, gdy notowania wzrosły. Pod koniec ubiegłego roku koszt energii elektrycznej w Niemczech w 2022 r. podskoczył ponad czterokrotnie – do 220 euro za megawatogodzinę, a w 2023 r. – do 135 euro.
Czytaj więcej
30 proc. gdańskiej rafinerii ma kupić Saudi Aramco, a 389 stacji paliw węgierski MOL – wynika z informacji Radia Zet. Orlen w najbliższych dniach ma oficjalnie potwierdzić kto kupi części gdańskiego koncernu.
Aby nadal utrzymywać pozycje i obracać „papierową” stratą, Uniper musiał uzupełnić zabezpieczenie. Firma w pełni wykorzystała linię kredytową w wysokości 1,8 mld euro od banków - kredytodawców. Dlatego pod koniec grudnia wzięła 8 mld euro od swojego macierzystego Fortum, a na początku stycznia dodatkowe 2 mld euro z banku KfW „na wypadek nowych, ekstremalnych ruchów na rynkach towarowych".