Oficjalny przedstawiciel Komisji Europejskiej Arianna Podesta potwierdziła otrzymanie listu 40 eurodeputowanych z Polski i krajów bałtyckich. W liście znajduje się wezywanie do zbadania działań Gazpromu w sprawie łamania prawa antymonopolowego. Urzędniczka zapewniła, że odpowiedź nadejdzie w odpowiednim czasie. „Na tym etapie to wszystko, co możemy powiedzieć na ten temat” – powiedział Podesta.
Zdaniem eurodeputowanych działania Gazpromu (ograniczenie pod różnymi pretekstami przesyłu gazu przez Ukrainę i Polskę oraz zignorowanie aukcji na dodatkowe moce przesyłowe na ten i 3 kwartały przyszłego roku), wywołały szok na europejskim rynku gazu. Ceny gwałtownie wzrosły do prawie 1000 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Za tym rekordowo wzrosły ceny energii elektrycznej.
Europarlamentarzyści są zdania, że swoimi działaniami Rosjanie chcą wymusić korzystne dla siebie decyzję w sprawie gazociągu Nord Stream 2. Inwestycja czeka na uruchomienie. Gazprom chce dostępu do całej mocy, co jest niezgodne z prawem Unii.
Od 1 lipca do 15 września ceny gazu w Unii podwoiły się do rekordowych 970 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, po czym spadły poniżej 800 dolarów w związku z oczekiwaniami, że Norwegia zwiększy dostawy po zakończeniu prac konserwacyjnych.
„Komisja Europejska jest w pełni świadoma znacznego wzrostu cen gazu i monitoruje sytuację w krajach Wspólnoty w związku ze szczytami cen” – powiedziała Vivian Lunela rzeczniczka KE. „Obecnie wysokie ceny są wynikiem splotu czynników, w dużej mierze napędzanych przez znaczny wzrost światowego zapotrzebowania na gaz w wyniku ożywienia gospodarczego po pandemii. W mniejszym stopniu wynika to ze wzrostu kosztów kwot CO2 w Europejskim Systemie Handlu Ekologicznego (ETC) ”- dodała Lunela.