W środę gaz na europejskim rynku spotowym po raz pierwszy w historii przekroczyła 950 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. To oznacza, że dzienny skok cenowy wynosił około 20 procent. Około południa cena październikowych kontraktów terminowych osiągnęła 79 euro/MWh (ponad 970 dol./tys. m3), ale później spadła i ustabilizowała się w przedziale 74-75 euro/MWh. Wśród uczestników europejskiego rynku gazu pojawiła się panika.
Eksperci są przekonani że przed sezonem grzewczym – w krajach Europy Północno-Zachodniej zaczyna się on zwykle w końcu października – w podziemnych magazynach nie będzie dość rezerw gazu.
Według Gas Infrastructure Europe na 13 września podziemne magazyny w Europie były zapełnione w 70,75 procentach. Magazyny tak dużych konsumentów gazu jak Niemcy, Austria i Holandia są zapełnione odpowiednio w 63,1 proc., 49,1 proc. i 52 proc. W Polsce magazyny są już niemal pełne (96 proc.). Deficyt gazu w Unii przed sezonem grzewczym szacowany jest na 18-19 mld metrów sześciennych przy rocznym zapotrzebowaniu na poziomie 420 mld m3.