Według Hartmanna sytuacja na całym europejskim rynku gazu ziemnego, w szczególności zaś na rynku niemieckim, zmieniła się na tyle, że E.ON Ruhrgas zdecydował się rozpocząć rozmowy na temat dostaw tego paliwa także z innych krajów niż Rosja. [b]Chodzi przede wszystkim o Norwegię oraz Holandię.[/b]

Hartmann dodał, że negocjacje z przedstawicielami tamtejszych firm już trwają. - Chcemy zachować dotychczasowe umowy, ponieważ uważamy, że długoterminowe porozumienia są podstawą stosunków pomiędzy krajami - powiedział szef moskiewskiego oddziału E.ON Ruhrgas. - Jednocześnie chcemy też stworzyć zupełnie nowe mechanizmy dostaw - dodał.

[b]E.ON Ruhrgas i Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisały w maju 2010 r. umowę o dostawach gazu ziemnego do Polski. [/b]Dotyczy ona zakupu błękitnego paliwa przez PGNiG w okresie od początku czerwca 2010 r. do końca grudnia 2011 r. Jednak E.ON Ruhrgas w nie był w stanie porozumieć się z operatorami, co do warunków transportu gazu do granicy ukraińsko-polskiej. Konieczne było zatem zawarcie kilku aneksów do umowy, które dotyczyły terminów rozpoczęcia dostaw. Ostatni PGNiG i E.ON Ruhrgas podpisały przedwczoraj. Na jego podstawie transporty gazu ziemnego na terytorium Polski mają być realizowane od 5 listopada 2010 r.