Prokuratura Generalna Rosji obwinia Jewgienija Jewstratowa o defraudacje pieniędzy budżetowych na kwotę ponad 50 mln rubli (1,89 mln dol.), dowiedziała się agencja Nowosti.
Sprawa przeciwko Jewstratowa ruszyła w sierpniu 2010 r. Pieniądze z budżetu, które przywłaszczyć miał sobie dyrektor, miały iść na prace projektowe oraz na eksploatację obiektów w Atomfłot spółce-córce koncernu Rosatom.
Jewstratow został aresztowany we wtorek, dziś oficjalnie przedstawiono mu zarzuty. Menadżer odpowiadał w koncernie za bezpieczeństwo od promieniowania.
- Zamiast przeznaczyć otrzymane od państwa pieniądze na prace naukowe; menadżerowie ściągali rozwiązania z internetu, podpisywali się pod nimi, a pieniądze brali do kieszeni - tłumaczył Denis Sugrobow szef oddziału przeciwdziałania korupcji w MSW.
W 2010 r ponad 30 menadżerów w koncernie zostało zwolnionych w wyniku wykrytych naruszeń. W I połowie 2011 r - kolejnych 12.